Jô Soares, jeden z prezenterów telewizja najbardziej ukochany w Brazylii, zmarł w sierpniu z powodu komplikacji związanych z problemami z płucami. Dwa miesiące po jego śmierci dystrybucja dziedzictwo Jo Soaresa, który pozostawił część swojego majątku pracownikom i byłej żonie.
Czytaj więcej: 2 sposoby na zrobienie pixa kartą kredytową przez Nubank
Zobacz więcej
Oto 4 znaki zodiaku, które najbardziej kochają samotność, według…
Istnieje kilka ras psów uważanych za idealne dla ludzi…
W przypadku śmierci osoby zgodnie z Kodeksem cywilnym kolejność dziedziczenia majątku jest następująca: zstępni, wstępni, następnie małżonkowie lub partnerzy. Następnie przychodzą bracia, siostrzeńcy, wujkowie i wreszcie kuzyni, pra-bratankowie i pradziadowie.
W przypadku Jô w rodzinie nie ma wielu osób, które mogłyby zatrzymać majątek. Nie miał żyjących dzieci, ponieważ Rafael Soares, jego jedyny bezpośredni spadkobierca, zmarł w wieku 50 lat w 2014 roku. W ten sposób majątek prezentera zostanie rozdzielony między pracowników, którzy opiekowali się nim aż do śmierci, oraz jego byłą żonę Flávię Pedras.
Flávia i Jô rozstali się w 1998 roku, ale utrzymywali dobre stosunki. Między innymi to ona poinformowała fanów i obserwujących artystę o jego śmierci. Według ujawnionych informacji zachowała artystyczną i osobistą kolekcję prezenterki.
Prezenter miał już najwyższą pensję w Globo, około 500 tysięcy R$ w tym czasie. Po jego śmierci okazało się, że pozostawił majątek milionera. Komik miał nawet rezydencję w Vinhedo w São Paulo, wycenioną na około 15 milionów R$.
Obecnie Jô Soares był sąsiadem prezenterki Adriane Galisteu. Mieszkał w luksusowym apartamentowcu, który miał tylko jeden na piętrze i prywatną windę. Tam artysta miał biuro z biblioteką, zakładem fryzjerskim, kaplicą ku czci Santa Rita de Cássia i kilkoma dziełami sztuki.
Według najbliższych, Jô był bardzo hojną osobą, głównie anonimowo, więc nie musiał się promować. Istnieją doniesienia, że był świetnym szefem i bardzo martwił się o dobro tych, którzy z nim pracowali, więc pomagał finansowo, a także dawał prezenty swoim pracownikom.