Operacja Inwazja jest tak bliska nosicielowi standardu, jak w świecie współczesnego kina akcji. Wydany w 2011 roku film zapoczątkował karierę reżysera Garetha Evansa i gwiazdy Iko Uwais, która grała początkującego policjanta infiltrującego budynek kontrolowany przez narkotykowego bossa.
Kontynuacja została wydana w 2014 roku. Evans myślał o zrobieniu Big Break 3, ale ta kontynuacja nigdy się nie wydarzyła. W międzyczasie różni hollywoodzcy aktorzy spędzili lata próbując zamienić Operację Inwazja w anglojęzyczny remake.
Zobacz więcej
Polowanie na żyrafy: czy jesteś w stanie znaleźć drugą w 15 sekund?
Wyzwanie Circles: sprawdź swoją wiedzę na temat złudzenia optycznego!
Teraz ten projekt nabrał nowego rozpędu, a Netflix zaangażował się w remake Inwazji, którego nie wyprodukuje nikt inny jak Michael Bay. Reżyserem będzie Patrick Hughes, który wcześniej wyreżyserował Niezniszczalni 3.
Oto jak Deadline opisuje fabułę zamerykanizowanej wersji Operacji Inwazja:
„Hollywood próbował przerobić tytuł od czasu jego premiery i wygląda na to, że właśnie ten w końcu trafi do produkcji. Akcja tej wersji rozgrywa się w opanowanych przez narkotyki „Badlands” w Filadelfii, gdzie tajna grupa zadaniowa wspina się po drabinie informatorów kartelu, aby złapać nieuchwytnego króla.
Z odpowiednią obsadą i, co ważniejsze, z odpowiednią ekipą kaskaderską i wyczynami kaskaderskimi, łatwo sobie wyobrazić, że amerykańska wersja The Raid stanie się wielkim hitem na Netflix.
Jeśli spędziłeś tam trochę czasu, wiesz, że jego katalog jest pełen brutalnych filmów akcji, z których niektóre są bardzo letnie, a niektóre bardzo dobre. Z wyjątkiem Ekstrakcji, Netflix nie ma franczyzy akcji, którą można by nazwać własną. Naprawdę dobra wersja The Raid może być wizytówką Netflix w tej dziedzinie na nadchodzące lata.