O nowy minister edukacji, Abraham Weintraub, został zaprzysiężony podczas ceremonii w ubiegły wtorek (09). Minister zadeklarował przy okazji, że jego praca będzie koncentrować się na realizacji tego, co jest w rządowym planie.
Abraham Weintraub jest profesorem na Uniwersytecie Federalnym w São Paulo (Unifesp). Ponadto posiada tytuł magistra administracji biznesowej w dziedzinie finansów na Faculdade Getúlio Vargas (FGV) oraz dyplom z ekonomii na USP.
Zobacz więcej
Potwierdzono: Samsung naprawdę produkuje składane ekrany dla…
Chiny przeprowadzają eksperymenty z danio pręgowanym na stacji kosmicznej…
Weintraub przejmuje tekę po tym, jak Ricardo Vélez Rodríguez opuszcza ministerstwo. Były minister był obecny na uroczystości i powiedział, że przekazał stanowisko wiedząc, że wszystko w teczce jest sprawne.
Nowy minister rozpoczyna swoje obowiązki przemówieniem nieco łagodniejszym od poprzedniego. Weintraub powiedział Folha de S. Paulo, że jego administracja nie będzie nastawiona na „polowanie na komunistów”.
Ponadto powiedział również, że w harmonogramie Enem nie zostaną wprowadzone żadne zmiany. Kolejnym oczekiwanym punktem była obietnica, że Bolsonaro przeczyta pytania egzaminacyjne przed testami, której administrator odmówił.
Minister już jednak powiedział, że chce podjąć działania przeciwko studentom-agresorom. Jednym z nich jest to, że w przypadku agresji nauczyciele muszą wezwać policję i złożyć doniesienie na policję. Ponadto w rozmowie z R7Weintraub powiedział, że:
„Jeśli uczeń zaatakuje, rodzic jest odpowiedzialny. Nauczyciel musi sporządzić protokół zdarzenia. Zadzwoń na policję, rodzice zostaną postawieni przed sądem i, na granicy, będą musieli odebrać rodzicom Bolsa Família, a nawet opiekę nad dzieckiem. Nie musimy wymyślać koła. Trzeba przestrzegać Konstytucji i praw albo zmierzamy w kierunku barbarzyństwa. Dzisiaj jest dużo „przestań”, „biedactwo”. Biedak atakuje nauczyciela”, podświetlony.
Choć rząd Bolsonaro zbliża się do idei Olavo de Carvalho, powiedział Abraham Weintraub na wywiad, że Twoje pomysły i działania w ramach folderu nie zawsze będą zgodne z przemyśleniami ideolog.
Ponadto stwierdził również, że jego kierownictwo niekoniecznie musi podobać się guru Bolsonaro, a prezydent ufa jego pracy i szuka wyników.„Prezydent dał mi wolną rękę w tworzeniu zespołu. Poprosił mnie, abym technicznie osiągnął najlepsze wyniki. Nie jestem tam, aby hałasować”.
Jeszcze w wywiadzie nowa minister edukacji stwierdziła, że Brazylia wydaje dużo pieniędzy na produkcję naukową: „Brazylia wydaje dużo, a produkcja naukowa z obiektywnymi wynikami dla ludności jest niska. Musimy lepiej wybrać nasze priorytety“.
Środki przeznaczone na ten obszar w ostatnich latach maleją. W 2010 roku było to 10 miliardów BRL, podczas gdy w 2017 roku było to 4,8 miliarda BRL. Obecnie Bolsonaro ogłosił 42% cięcia w budżecie na naukę i technologię.
Jeszcze na uniwersytetach federalnych administrator stwierdził, że rzeczywiście może zmieniać dziekanów uczelni. Dzieje się tak dlatego, że nawet w przypadku wyborów wewnętrznych nazwiska na potrójnej liście mogą zostać zmienione przez Ministerstwo Edukacji. Minister nie przedstawił, jakie będą kryteria takiej zmiany.
Jeśli chodzi o Kwoty, Fies i Politykę ProUni, to minister powiedział, że na razie żadnych zmian nie będzie.