Docenianie przyrody i korzystanie z jej uroków to satysfakcjonujące zajęcie. Podróżowanie i poznawanie bardziej naturalnych miejsc, które pokazują, jak naprawdę działa przyroda, jest zwykle wyjątkowym wydarzeniem, które może zarezerwować kilka niespodzianek.
Tak stało się z grupą starszych ludzi, którzy podczas wizyty w rezerwacie przyrody przeżyli przygodę ze zwierzętami i byli zaskoczeni, gdy krokodyl zaatakował ich piknik.
Zobacz więcej
Astrologia i geniusz: TO są 4 najwspanialsze znaki…
iPhone'y, które nie odniosły sukcesu: 5 premier odrzuconych przez opinię publiczną!
To było w rezerwacie dzikich zwierząt Rietspruit, słynnym rezerwacie przyrody Afryka Południowa, że grupa starszych osób postanowiła poznać z bliska królestwo dzikich zwierząt. Spacerując po przestrzeni, starsi ludzie znaleźli po drodze gepardy i postanowili je podziwiać.
Po odejściu zwierząt nadszedł czas na przekąskę i cieszenie się chwilą, ale stało się coś nieoczekiwanego – i przerażającego.
Krokodyl postanowił dołączyć do pikniku
Jak na każdym pikniku, podczas spotkania przygotowano różnorodne potrawy i lodówkę wypełnioną napojami. Mimo że otoczenie było dla ludzi przystawką, krokodyl zdecydował się wziąć udział w spotkaniu i podszedł do grupy.
Kiedy zdali sobie sprawę, że zwierzę się zbliża, ludzie, którzy urządzali piknik, szybko odeszli, wsiedli do samochodu i od razu spróbowali nagrać ten moment.
Rekord ukazał się w r Facebooki można doskonale śledzić to, co się stało. Krokodyl obejmuje w nim przestrzeń zajmowaną niegdyś przez gości rezerwatu i zaczyna „analizować ucztę”.
Zwierzę pozostaje przez chwilę twarzą do lodówki z napojami i wkrótce zabiera ją do wody. Tam próbuje złapać przedmiot wraz z innym krokodylem, pozostawiając grupę bez pudełka i bez napojów.
reakcja grupowa
Członek grupy, która przeżyła ten moment, Rowena Mould, lat 70, powiedziała, że wszyscy byli tym faktem zszokowani być niezwykłe, ponieważ większość ludzi myśli o najgorszym, gdy widzi zwierzę tej wielkości zbliżać się.
Na filmie można usłyszeć głosy właściciela termosu, w których żartuje, że postawa krokodyla nie jest najmilszy, oprócz błagania zwierzęcia o zwrot przynależności od niego.