Niektórym udało się zauważyć, że istnieje pewien schemat koty z trzema kolorami to samice. Ale czy to naprawdę prawda? Aby odpowiedzieć na to pytanie, pokażemy, jak dokładnie powstają kolory kociego futra.
Czytaj więcej: Dlaczego kocie oczy świecą w ciemności?
Zobacz więcej
Użyj fusów z kawy, aby odblokować odpływ w kuchni; wiedzieć jak
Astrologia i geniusz: TO są 4 najwspanialsze znaki…
Pamiętasz ten schemat par chromosomów XX i XY, którego uczyliśmy się na lekcjach biologii? Bo ta dynamika jest obecna także w organizmie kotów. Oznacza to, że za każdym razem, gdy rodzi się kociak, otrzymuje jeden chromosom od ojca i jeden od matki. Istnieje zatem możliwość, że pary te mają formację XY dla mężczyzn i XX dla kobiet.
Tak więc, gdy kot ma trzy kolory, zwykle występują dwie pary chromosomów w kolejności. Oznacza to, że jeden gen X zabarwił się na żółto, a inny gen X na biało. Warto również pamiętać, że w tym przypadku gen bieli musi dominować, aby szczeniak miał trzy różne kolory. W ten sposób trójkolorowe koty są naprawdę samicami.
Chociaż jest to bardzo rzadkie, w rzeczywistości kocur może mieć trzy kolory, podobnie jak koty. Będzie to dotyczyć również par chromosomów, w takim przypadku wystąpi swego rodzaju anomalia, w końcu będzie to zmiana liczby uporządkowanych par. Jak widzieliśmy, potrzeba co najmniej dwóch chromosomów typu X, aby utworzyć różne trzy rodzaje kolorów.
Dlatego kot musi mieć trzy chromosomy, aby być samcem w trzech kolorach, czyli XXY. Tymczasem ważne jest, aby być świadomym, ponieważ zmiana nie będzie tylko zewnętrzna, we włosach. W rzeczywistości samce w tym stanie będą bezpłodnymi kotami.
W ujęciu procentowym zawsze mówi się o 99% pewności, że koty trójkolorowe to samice. Aby to udowodnić, wystarczy spojrzeć na najbliższe koty, aby zauważyć, że samce będą miały do dwóch kolorów, podczas gdy te z trzema kolorami zawsze będą samicami.