Sekretarz wykonawczy Ministerstwa Edukacji (MEC), Luiz Antônio Tozi, bronił dzisiaj (31), że nauczanie w domu powinno uzupełniać edukację formalną, po czym następuje zapis do szkoły obowiązkowy. „Zachęca do udziału rodzin w procesie edukacji ludzi. Właśnie o tym teraz mówimy”.
Tozi opowiadał się za tym, aby dzieci nie były zabierane ze szkół. „Edukacja domowa nie zastępuje szkoły, ale ją uzupełnia. Zgodnie z prawem [dzieci i młodzież w wieku od 4 do 17 lat] muszą przychodzić do szkoły. Dopełnia proces edukacyjny, przybliżając jego domowi, miejscu, w którym mieszka, kwestię edukacji, która jest czymś, co musi być cenione przez społeczeństwo. Rodzice muszą być tego świadomi i powinni uczestniczyć w edukacji swoich dzieci”.
Zobacz więcej
NIESAMOWITE: Naukowcy znajdują żywego „prehistorycznego” pingwina w Nowym…
Program „Atlânticas” zabiera czarne, tubylcze i quilombola kobiety do…
Oświadczenie zostało wydane na konferencji prasowej w celu przedstawienia danych ze Spisu Powszechnego Szkół w Narodowym Instytucie Studiów i Badań Edukacyjnych Anísio Teixeira (Inep). „Edukacja domowa [edukacja domowa] zasadniczo polega na włączeniu rodziny w proces edukacyjny, fakt, że jest się w stanie to zrobić pełna edukacja zależy nawet od STF [Federalnego Sądu Najwyższego], to są rzeczy, o których dyskutuje się w społeczeństwie”, stwierdził.
Uregulowanie prawa do nauczania w domu jest jednym z 35 priorytetowych celów pierwszych 100 dni rządu Jaira Bolsonaro.
Rząd zamierza to zrobić za pomocą środka tymczasowego (MP). W tym tygodniu Ministerstwo Kobiet, Rodziny i Praw Człowieka, które zajmuje się tą sprawą, poinformowało, że przygotowało pierwszą wersję MP.
Sekretarz Wykonawczy powiedział, że nie ma dostępu do treści środka i wyjaśnił, że w ramach MEC, rejestracje pozostają obowiązkowe: „W kontekście porządku publicznego, który zależy od MEC, oto czym jesteśmy czyn".
Kwestia jest kontrowersyjna. Z jednej strony rodzice argumentują, że możliwe jest kształcenie dzieci w domu, co jest modelem istniejącym w kilku krajach. Z drugiej strony kilka podmiotów wyraziło sprzeciw wobec tego procesu.
Krajowa Rada Edukacji (CNE) wydała w 2000 roku opinię nakazującą zapisywanie dzieci i młodzieży do szkół posiadających odpowiednie uprawnienia. CNE rozumie również, że obecne ustawodawstwo podkreśla „ważność wymiany doświadczeń, stosowania wzajemnej tolerancji, a nie pod kontrolą rodziców, ale we współistnieniu sal lekcyjnych, szkolnych korytarzy, przestrzeni rekreacyjnych, na grupowych wycieczkach poza szkołą, w organizacji zajęcia sportowe, literackie lub towarzyskie, które wymagają czegoś więcej niż tylko rodzeństwa, aby odtworzyć społeczeństwo, w którym będzie obywatelstwo ćwiczył”.
Z danych przedstawionych dzisiaj przez Inep wynika, że w kraju żyje około 2 mln dzieci i młodzieży w wieku od 4 do 17 lat, które nie uczęszczają do szkoły, w wieku obowiązku szkolnego. Najwyższe zagęszczenie osób wykluczonych z systemu oświaty występuje w wieku 4 lat – 341 925 dzieci nie uczęszcza do przedszkola oraz w wieku 17 lat – 915 455 młodych ludzi.
Tozi zaznaczył, że celem obecnej administracji jest poprawa szkolnictwa podstawowego. Jednym z celów, który jest również jednym z celów priorytetowych, jest umiejętność czytania i pisania. „Już planowane jest rozszerzenie zestawu narzędzi nauczyciela”, mówi. Według niego folder będzie oferował opcje nauczycielom, którzy wciąż się szkolą.
Wyjaśnia, że intencją jest omówienie metod czytania i pisania. „Liczy się włączenie praktycznej części zajęć do dyskusji. Używaj metod, omówmy zastosowanie wiedzy. Nie każde dziecko uczy się tego samego wszystkimi metodami” – powiedział.
Dane ze Spisu Powszechnego Szkół są dostępne do wglądu na stronie Inep. Autarchy dostarczały notatek statystycznych, streszczeń statystycznych, mikrodanych i wskaźników edukacyjnych. Informacje pochodzą z Agência Brasil.