Paweł Lemiński z pewnością zajmuje uprzywilejowane miejsce w literaturze brazylijskiej. Niewielu pisarzy osiągnęło taką popularność jak człowiek z Kurytyby, który do dziś cieszy się uznaniem w całym kraju. Prace Paulo są utrwalane ze względu na swoją estetykę i reprezentatywność. Wyczerpanie reprodukowana w sieciach społecznościowych, co dowodzi, że jej poezja nie ograniczała się do akademii, zdobyła czytelników i fanów, powodując, że niedawno wydana antologia autora wypiera liczbę bestsellerów bandaże.
Twórczość Paulo Leminskiego łączy w sobie takie elementy, jak zwięzłość, lekceważenie, potoczność i rygor konstrukcji formalnej. Był jednym z głównych przedstawicieli poezji marginalnej, zwanej też pokoleniem mimeografów, nurtu zrzeszającego pisarzy posługujących się wizualne środki reklamy, obalili literacki kanon i rozprowadzali swoje książki niezależnie, nie licząc na wsparcie wielkich wydawcy. Lemiński odziedziczył część estetyki konkretyzmu, ruchu, który pojawił się w Brazylii w latach 50. uważany za jedno z jego głównych nazwisk, obok pisarzy takich jak Décio Pignatari i Augusto de Pola.
Zobacz więcej
Itaú Social 2022 rozprowadzi 2 miliony fizycznych i…
Organizacja pozarządowa Pró-Saber SP oferuje bezpłatne kursy dla edukatorów
Poeta, prozaik i tłumacz Paulo Leminski urodził się 24 sierpnia 1944 roku w Kurytybie, stolicy stanu Paraná. Jako młody człowiek zetknął się z łaciną, teologią, filozofią i literaturą klasyczną, aw wieku 12 lat wstąpił do klasztoru São Bento w São Paulo. W 1963 porzucił powołanie zakonne, aw 1963 opublikował pięć wierszy w czasopiśmie Invenção (odpowiedzialnym za publikowanie twórczości poetów konkretnych). Pracował jako nauczyciel historii i pisania na wstępnych kursach uniwersyteckich, a później został dyrektorem kreatywnym i copywriterem w agencjach reklamowych, co wpłynęło na jego twórczość poetycką. Pierwsza powieść, Catatau, została wydana w 1975 roku, książka, którą sam autor nazwałby „proza eksperymentalna”.
Miłośnik kultury japońskiej, Lemiński był tłumaczem i następcą Matsuo Bashô, jednego z najsłynniejszych poetów okresu Edo w Japonii. Bashô jest uważany za mistrza haikai, rodzaju krótkiego poematu składającego się z trzech wersetów, w których pierwszy i trzeci wersety to pentasylaby, to znaczy utworzone z pięciu poetyckich sylab, a drugi wers to heptasylaby utworzone z siedmiu sylaby. Zainteresowanie metryką orientalną sprawiło, że Lemiński został uznany za głównego propagatora poezji haiku w Brazylii.
Pisarz wniósł również znaczący wkład w brazylijską muzykę popularną. Współpracował ze znanymi nazwiskami, takimi jak Caetano Veloso, Moraes Moreira, Arnaldo Antunes i Itamar Assumpção. Jego wkład jako krytyka literackiego i tłumacza jest również znaczący: wśród głównych autorów, których tłumaczył, są między innymi James Joyce, Samuel Beckett, Yukio Mishima, Alfred Jarry. Zmarł przedwcześnie, 7 czerwca 1989 roku, w wieku czterdziestu czterech lat, na marskość wątroby.
Abyś mógł sam przekonać się o geniuszu i kreatywności jednego z najpopularniejszych i najbardziej lubianych pisarzy w naszym kraju literatury, strona internetowa Escola Educação wybrała piętnaście wierszy Paulo Leminskiego, które z pewnością będą dla Ciebie zaproszeniem do odsłonięcia konstrukcje. Dobre czytanie!
głęboko
W tle, w tle,
głęboko w środku,
chcielibyśmy
zobaczyć nasze problemy
rozwiązany dekretem
Od tej daty
ten ból serca bez lekarstwa
jest uważany za zerowy
ao niej — wieczna cisza
ugaszony przez prawo wszelkie wyrzuty sumienia,
przeklęci niech będą ci, którzy oglądają się wstecz,
nie ma nic za sobą
i nic więcej
ale problemy nie są rozwiązane,
problemy mają dużą rodzinę,
oraz w niedziele
wszyscy idą na spacer
problem, proszę pani
i inne drobne problemy.
elegancki ból
Człowiek w bólu
Jest dużo bardziej elegancki
chodzić bokiem w ten sposób
Jakby przybył późno
dostać się dalej
Dźwigaj ciężar bólu
Jakby nosili medale
Jedna korona, milion dolarów
Albo coś wartego zachodu
Opium, raj, środki przeciwbólowe
Nie dotykaj mnie w tym bólu
Ona jest wszystkim, co mi zostało
Cierpienie będzie moją ostatnią pracą
zimowa
Ten język nie jest mój,
ktokolwiek zauważy.
Kto wie, że przeklinam kłamstwa,
zobaczysz, że kłamię tylko prawdę.
Tak sobie mówię, ja, minimal,
kto wie, czuję, że ledwo wie.
To nie jest mój język.
Język, którym mówię, zawiesza się
odległa piosenka
głos, poza, ani słowa.
Stosowany dialekt
do lewego marginesu zdania,
oto mowa, która mnie zwodzi,
Ja, połowa, ja, ja, prawie.
Co masz na myśli
Co to znaczy mówi.
nie rób dalej
co pewnego dnia zawsze robiłem.
Nie tylko chcieć, chcieć,
rzecz, której nigdy nie chciałem.
Co masz na myśli, powiedz.
Po prostu mówię do innego
co pewnego dnia powiedziano,
pewnego dnia będziesz szczęśliwy.
M. z pamięci
Książki znają na pamięć
tysiące wierszy.
Co za wspomnienie!
Pamiętanie, takie jak to, jest tego warte.
To jest warte marnotrawstwa
Ulisses wrócił z Troi,
tak jak powiedział Dante
niebo nie jest warte opowieści.
pewnego dnia przyszedł diabeł
uwieść doktora Fausto.
Byron miał rację.
Fernando, osoba, był fałszywy.
Mallarmé był tak blady,
wyglądało to bardziej jak strona.
Rimbaud wyjechał do Afryki,
Hemingway z Mirażu.
Książki wiedzą wszystko.
O tym dylemacie już wiesz.
Po prostu nie wiedzą, że w głębi duszy
read to nic innego jak legenda.
Ostrzeżenie dla rozbitków
Ta strona np.
nie narodziła się do czytania.
Urodzony by być bladym,
zwykły plagiat Iliady,
coś, co się zamyka
liść, który wraca do gałęzi,
długo po upadku.
Urodzony, by być plażą,
kto zna Andromedę na Antarktydzie
Himalaje, filcowa sylaba,
urodzony, by być ostatnim
ten, który jeszcze się nie narodził.
Słowa przywiezione z daleka
nad wodami Nilu,
pewnego dnia ta strona, papirus,
trzeba będzie przetłumaczyć
dla symbolu, dla sanskrytu,
dla wszystkich dialektów Indii,
będziesz musiał powiedzieć dzień dobry
co mówi się tylko do ucha,
to będzie musiał być nagły kamień
gdzie ktoś upuścił szklankę.
Czy nie takie jest życie?
Kochanie ciebie to kwestia minut...
Kochanie cię to kwestia minut
Śmierć to mniej niż twój pocałunek
Tak dobrze być twoim, że jestem
Rozlałem się u twoich stóp
Niewiele zostało z tego, czym byłem
To od ciebie zależy, czy będziesz dobry, czy zły
Będę tym, co uznasz za wygodne
Będę dla ciebie kimś więcej niż psem
Cień, który cię ogrzewa
Bóg, który nie zapomina
Sługa, który nie mówi nie
Kiedy twój ojciec umrze, będę twoim bratem
Powiem wersety, które chcesz
Zapomnę o wszystkich kobietach
Będę tak bardzo i wszystkim i wszystkimi
Będziesz zdegustowany, że to ja
I będę do twoich usług
Dopóki moje ciało wytrzyma
Tak długo, jak płyną mi żyły
Czerwona rzeka, która się zapala
Kiedy widzę twoją twarz jak pochodnię
Będę twoim królem, twoim chlebem, twoją rzeczą, twoją skałą
tak, będę tutaj
Administracja
Kiedy tajemnica nadchodzi,
znajdziesz mnie śpiącego,
połówka na sobotę,
druga połowa, niedziela.
Nie ma dźwięku ani ciszy,
kiedy wzrasta tajemnica.
Cisza nie ma sensu,
Nigdy nie przestaję oglądać.
Tajemnica, coś, co myślę
więcej czasu, mniej miejsca.
Kiedy tajemnica powraca,
Mój sen jest taki luźny,
na świecie nie ma strachu
które mogą mnie wesprzeć.
Północ, otwarta książka.
ćmy i komary
wylądować na niepewnym tekście.
To byłaby biel liścia,
światło, które wygląda jak obiekt?
Kto zna zapach czerni,
co tam spada jak resztki?
Albo owady
odkrył pokrewieństwo
z literami alfabetu?
Strojenie dla Haste i Omen
Pisz w przestrzeni.
Dzisiaj wykres w czasie,
na skórze, na dłoni, na płatku,
światło chwili.
Soo w wątpliwości, które oddziela
milczenie tych, którzy krzyczą
cichego skandalu,
w czasie, odległości, kwadracie,
że przerwa, skrzydło, trwa
przejść od nieszczęścia do spazmu.
Oto głos, oto bóg, oto mowa,
oto w domu zapaliło się światło
i nie mieści się już w pokoju.
punktualne spóźnienie
Wczoraj i dziś, kocha i nienawidzi,
czy warto sprawdzać godzinę?
Nic nie można było zrobić,
z wyjątkiem czasu, kiedy było to logiczne.
Nikt nigdy się nie spóźnił.
błogosławieństwa i nieszczęścia
zawsze przychodzi na czas.
Wszystko inne to plagiat.
Czy to spotkanie
między czasem a przestrzenią
więcej niż sen, mówię
czy inny wiersz, który piszę?
niedopasowania
Wysłałem słowo do rymu,
nie była mi posłuszna.
Mówił o morzu, niebie, różach,
po grecku, w ciszy, prozą.
Zdawał się postradać zmysły,
cicha sylaba.
Wysłałem frazę do snu,
i weszła do labiryntu.
Wydaje mi się, że tworzenie poezji jest właśnie tym.
Wydawaj rozkazy armii,
podbić upadłe imperium.
Poezja:
„słowa do muzyki” (Dante
przez Pound), „wycieczka do
nieznane” (Majakowski), „rdzenie
i szpik” (Ezra Pound), „przemówienie
nieomylny” (Goethe), „język
zwrócił się do ciebie
materialność” (Jakobson),
„ciągłe wahanie między dźwiękiem a
sens” (Paul Valery), „podstawa
być przez słowo” (Heidegger),
„pierwotna religia ludzkości”
(Novalis), „najlepsze słowa w
lepszy porządek” (Coleridge), „emocje
zapamiętany w spokoju”
(Wordsworth), „nauka i pasja”
(Alfred de Vigny), „to koniec
słowami, a nie ideami” (Mallarmé),
„Muzyka stworzona z pomysłami”
(Ricardo Reis/Fernando Pessoa), „a
naprawdę udaje” (Fernando
Pessoa), „krytyka życia” (Mateusz
Arnold), „słowo-rzecz” (Sartre),
„Język w stanie czystości
dzika” (Octavio Paz), „poezja jest do
inspirować” (Bob Dylan), „projektować
język” (Décio Pignatari), „lo
niemożliwe, hecho możliwe” (Garcia
Lorca), „to, co zaginęło w
przekład (Robert Frost), „wolność
mojego języka” (Paulo Leminski)…
Księżyc w filmach
Księżyc poszedł do kina,
był śmieszny film
historia gwiazdy
która nie miała chłopaka.
Nie zrobiłem tego, bo to było po prostu
bardzo mała gwiazda,
z tych, które wychodząc,
nikt nie powie, co za wstyd!
To była pojedyncza gwiazda,
nikt na nią nie spojrzał
i całe światło, które miała
mieści się w oknie.
Księżyc był taki smutny
z tą historią miłosną
że nawet dziś księżyc nalega:
"Świt, proszę!"
Tak bardzo chciałem
Tak bardzo chciałem
być cholernym poetą
masowe cierpienie
gdy głęboko medytuję
Tak bardzo chciałem
być poetą społecznym
spalona twarz
oddechem tłumów
Zamiast
spójrz na mnie tutaj
wkładanie soli
w tej cienkiej zupie
co ledwie wystarcza dla dwojga.
Luana Alves
Ukończył literaturę