Czy należysz do osób, które nie mogą obejść się bez dobrej lektury, nawet w drodze do pracy? Dla tych, którzy mają ten nawyk, każde miejsce jest uważane za sprzyjające nawigowaniu w kierunku nowej wiedzy lub nowych historii.
Zobacz więcej
Toyota ogłasza nową Corollę w Brazylii w NIEWIARYGODNEJ cenie; Patrzeć
NIESAMOWITE: Naukowcy znajdują żywego „prehistorycznego” pingwina w Nowym…
Kierując się tą myślą jako motywatorem i wciąż z zamiarem promowania czytelnictwa w swoim kraju, młody Rumun Victor Miron wpadł na dość ciekawy pomysł: nie pobierać opłaty za bilet autobusowy od osób, które wsiadają do pojazdu z książeczką ręce.
Propozycja została przedstawiona burmistrzowi jego miasta, Emilowi Bocowi, który rok później przyjął inicjatywę. Akcja trwała tydzień, a dokładniej między 4 a 7 czerwca 2015 r., w tym czasie każdy, kto miał książkę, korzystał z komunikacji miejskiej za darmo.
Jego pomysł odbił się szerokim echem w internecie i przyniósł mu wiele pochwał. Obecnie Victor pracuje nad innymi kampaniami, które również mają na celu zachęcanie do czytania, a jedną z nich jest odnosi się do Bookface, którego propozycją jest zaoferowanie korzyści osobom, które mają w swoim profilu zdjęcie książki Facebook.