Kierowca aplikacji ukradł samochód podczas pracy dla Ubera w lutym. Firma zaproponowała propozycję zwrotu kosztów pięć miesięcy po incydencie. Od franszyzy ubezpieczeniowej odliczono dodatek w wysokości 1 tys. USD (prawie 5,2 tys. R$). Kierowca musiał jednak podpisać umowę o zachowaniu poufności.
Czytaj więcej: Oszustwo Boleto jest ponownie stosowane po megawycieku danych
Zobacz więcej
Japońska firma nakłada ograniczenia czasowe i czerpie korzyści
Uwaga: TA trująca roślina spowodowała, że młody mężczyzna wylądował w szpitalu
W tym okresie David Morrow nie mógł pozwać ani dyskredytować firmy. Ponadto kierowca miałby również uniemożliwić komentowanie przestępstwa i podawanie szczegółów dotyczących podpisanej umowy. To jest możliwe zobacz oryginalny dokument w języku angielskim tutajI.
Umowa została wysłana dzień po tym, jak portal informacyjny The Markup skontaktował się z firmą. Celem było poproszenie Ubera i Lyfta o zajęcie stanowiska w sprawie fali rabunków w USA. W ciągu zaledwie półtora roku kierowcy zarejestrowali 124 napady i próby kradzieży.
David Morrow nie przyjął jednak oferowanej oferty. „Podpisując to, pozbawiłbym się swoich praw. Nie miałbym środków” – powiedział portalowi Morrow.
W 2018 roku Uber ujawnił nawet zmianę w stosunku do przypadków przemocy seksualnej. Ofiary nie muszą już podpisywać umów o zachowaniu poufności. Jednak to samo nie dotyczy przypadków rabunków, z tego, co wydaje się być zdarzeniem opisanym powyżej.
Tak stwierdziła Jodi Kawada Page, przedstawicielka Ubera Napady na kierowców były szeroko zgłaszane. „Te trendy ewoluują i zmieniają się, staramy się zachować elastyczność w naszym podejściu do wspierania kierowców i ich wyjątkowych sytuacji” – powiedział gazecie. „Istnieje wiele przykładów pracowników, którzy dzielą się swoimi historiami i otrzymują od nas wsparcie” – dodała rzeczniczka.
Mimo to Kawada nie powiedział, ile umów o zachowaniu poufności zostało już podpisanych przez firmę. Nie komentuję też, w jakich okolicznościach dokumenty są wysyłane.
Sprawa dotycząca 71-letniego Morrowa została zarejestrowana przez policję w Atlancie. Z raportu zdarzenia wynika, że kierowca przewoził dwóch pasażerów. Celem był kompleks apartamentów.
Pod koniec podróży starszy mężczyzna został wydany przez uzbrojoną dwójkę. Oprócz zabrania Hondy Accord 2021, bandyci ukradli telefon komórkowy, okulary przeciwsłoneczne oraz kluczyki ofiary. Oprócz samochodu, pozostałe przedmioty wyceniono na 1,7 tys. USD.