sławny Francuski himalaista zmarł po upadku z 68 piętra budynku w Hongkongu. Remi Lucidi był znany w internecie z tego, że ryzykował w niebezpiecznych miejscach w różnych częściach świata.
W dniu upadku celem mężczyzny było zdobycie szczytu Wieży Treguntera.
Zobacz więcej
Wbrew rządowi SP Szwecja poddaje się skuteczności książki…
Poważny! Kobieta zostaje zaatakowana przez krokodyla i przeżywa 90 minut w…
Początkowo tożsamość ofiary została utajniona przez lokalne władze. Jednak po ogłoszeniu wiadomości o śmierci wielu obserwujących i lokalna prasa już ujawniło imię chłopca.
Na swoim profilu w sieciach społecznościowych zawsze rejestrował wyzwania w niektórych z nich najwyższe budynki na świecie.
Według oficjalnych danych, w zeszły czwartek (27 grudnia) Lucidi wszedł bez pozwolenia do budynku Tregunter Tower około godziny 18:00.
Najpierw Francuz poinformował ochronę na miejscu, że zamierza tylko odwiedzić przyjaciela na 40. piętrze. Pracownik zeznał jednak, że kontaktował się z mieszkanką, a mieszkanka nie potwierdziła wizyty.
W tym czasie Remi uciekł windami i dotarł na 49 piętro. Na nagraniu z monitoringu policja ustaliła, że schodami wszedł na szczyt budynków.
Według zeznań, pracownik sprzątający dach był ostatnią osobą, która widziała Lucidiego żywego o 19:38. Wezwała policję po tym, jak mężczyzna zapukał do okna, najwyraźniej prosząc o pomoc.
Policja wciąż bada sprawę, ale podobno mężczyzna zmarł po próbie wdrapania się na szczyt budynku.
(Zdjęcie: Instagram – @remnigma/Reproduction)
Urodzony w mieście Montpellier we Francji Remi Lucidi miał 30 lat. Prowadził popularny profil na Instagramie o nazwie Remi Enigma (nadal aktywny), na którym ma ponad 45 000 obserwujących.
Zawartość strony internetowej przedstawia jego przygody na całym świecie oraz liczne zdjęcia i nagrania wyzwań na dachach budynków lub pomników.
Lucidi wspinał się m.in. po budynkach, mostach, wieżowcach. Od 2016 roku dzielił się swoimi chwilami w sieci społecznościowej i wchodził w interakcje ze swoimi obserwatorami.
Jego ostatnim postem na jego profilu na Instagramie było zdjęcie na szczycie budynku z podpisem Hongkong.
Po wiadomości o jego śmierci wielu internautów rozesłało wiadomości za pośrednictwem portali społecznościowych, opłakując śmierć francuskiego himalaisty.