Najlepszym sposobem nauczenia znajomości liter jest alfabet mobilny, ponieważ ułatwia to naukę.
Nie podoba mi się ten sposób alfabetyzacji, według brzmienia litery, bo jeśli pójdą według brzmienia litery, zrozumieją, że dzwonek jest na „C”. Podoba mi się metoda analityczna, czyli ta, która zaczyna się od największego, słowa, frazy, historii, do najmniejszej, jaką jest litera, np. do pracy nad literą „S” używamy parlenda o ropucha w torbie. Utykają bardziej. Przepraszam, ale to tylko moja opinia, jeśli mogę ją wyrazić.
Witaj Flawia! Nie zgadzam się z tobą, po prostu oddaję swój wkład! Zwykle używam obu metod, analitycznej i fonicznej, zawsze zaczynam od piosenki, historii lub dynamiki z przepracowanym tekstem. Po rozpoczęciu pracy z muzyką, fabułą lub dynamiką, wideo, filmem itp... zachęcam uczniów, na przykład: Zamierzam pracować na S z piosenką: O Sapo w Saco, więc pytam: Jaka jest nazwa piosenki? Odpowiadają, a ja piszę lub zakreślam plakat.
Jakie słowa w piosence mają taki sam dźwięk jak słowa Sapo i Saco? Idą dalej, a ja piszę, jeśli jest na plakacie, zakreślam słowa...
Oto mój wkład! Mam nadzieję, że mogę komuś pomóc! Pocałunki!