Jeśli boisz się dziwnych stworzeń, nie czytaj dalej. Jeśli jednak jesteś odważny i nie bałbyś się natknąć na „morskiego diabła”, jesteś we właściwym miejscu. Naukowcy wykonali bardzo rzadkie zdjęcia zwierzęcia zwanego ropucha „spacerowanie” po Galapagos.
Ropucha, znana również jako żabnica, żyje na głębokościach do 900 metrów. Prawie zawsze jest opisywany jako „obce” zwierzę z wyłupiastymi oczami i głową całkowicie nieproporcjonalną do reszty ciała – z krótkimi ramionami pełnymi szczeciny.
Zobacz więcej
Argolândia wypływa na powierzchnię: naukowcy ogłaszają spotkanie z kontynentem…
Czy piękno jest subiektywne? Badania pokazują, co czyni osobę piękną
Płetwy tego „mini-kochanka” mają zmodyfikowane stawy. Dlatego mają tę zdolność „chodzenia” po dnie morza. I to właśnie naukowcom udało się nagrać na wideo. Obejrzyj poniżej:
Zobacz to zdjęcie na Instagramie
Post udostępniony przez Schmidt Ocean Institute (@schmidtocean)
Toadfish żywią się innymi rybami, a także homary lub skorupiaki. Szerokim pyskiem połyka ofiarę jednym haustem. Właśnie z tego powodu gatunek ten nazywany jest „diabłem morskim”.
Ma jakąś „przynętę”, która zwabi jego menu na dno morza. Stoją nieruchomo, potrząsając włosami na czubku głowy. Kiedy ofiara jest wystarczająco blisko, rusza do przodu, aby rzucić się na siebie.
Naukowcy wyjaśniają, że ropuchy działają w trybie „niskoenergetycznym”. Jego szczyt przypada właśnie wtedy, gdy rzuca się i zjada swoją ofiarę.
Zdaniem badaczy „chodzenie” pod wodą to kolejny sposób, w jaki zużywają jak najmniej energii.
Co więcej, zazwyczaj nie są niczym zaskoczeni. Są bardzo „fajne” i spędzają dużo czasu stojąc nieruchomo i zakamuflowane. Dlatego badacze mogli zbliżyć się do nich za pomocą zdalnie sterowanych pojazdów, aby wykonać to nagranie.
Absolwentka komunikacji społecznej na Uniwersytecie Federalnym w Goiás. Pasjonat mediów cyfrowych, popkultury, technologii, polityki i psychoanalizy.