W narracji wykraczającej poza tradycyjne opowieści Disneya, siostry Anna i Elsa wyłoniły się jako bohaterki prawdziwej i wciągającej historii miłosnej.
„Kraina lodu”, wydany w 2013 roku, odważył się zgłębić nieco konwencjonalną dla studia animacji dynamikę, podbijając serca publiczność dziecięca dzięki mocnym i wciągającym piosenkom.
Zobacz więcej
Czy jesteś miłą osobą? Te 4 cechy mają odpowiedź na to pytanie…
Obraz, który wprowadza zamieszanie w Internecie: gdzie są zielone tenisówki?
Pomimo wielkiego sukcesu Disney miał inne plany dotyczące zdjęć. Pochodzenie Elsy, Królowej Lodu, bardzo różni się od ciepłej wersji tego, co znamy dzisiaj.
Zainspirowana opowiadaniem „Królowa Śniegu” Hansa Christiana Andersena, Elsa została początkowo pomyślana jako postać okrutna.
Od dzieciństwa wykazywała oznaki bezwzględności, buntując się przeciwko wykluczeniu społecznemu spowodowanemu jej niekontrolowanymi mocami. Nie możesz sobie wyobrazić Elsy w takim stanie? A więc zobacz na własne oczy!
We wczesnej wersji Elsa miała wyraźnie inną estetykę: sterczące włosy i całkowicie białą sukienkę.
Co ciekawe, projekt był inspirowany twórczością Amy Winehouse, ale miał też pewne podobieństwa do znanych postaci ze studia, jak choćby Hadesa z animacji „Herkules” (1997).
Poniższy obrazek wyraźnie przedstawia plany, jakie Disney miał wobec filmu. To coś zupełnie innego niż myślisz:
Zdjęcie: Reprodukcja / Claire Keane.
W tym pierwotnym zamyśle Elsę i Annę nie łączyła siostrzana więź i nie byłoby tak, jak idealizowaliśmy, znając całą obecną narrację.
W pierwotnym fabule Królowa Lodu zamierzała zamrozić serce bohaterki, pragnąc przejąć kontrolę nad królestwem.
Nawet gdy studio zdecydowało się zjednoczyć ich jako krewnych, istota charakteru Elsy pozostaje taka sama.
Nadal będzie miała mroczne interesy, żyjąc uwikłana w sieć zazdrości wobec Anny. Najwyraźniej plany produkcyjne uległy zmianie i znaleziono mniej przerażający sposób na przedstawienie Elsy.
W Trezeme Digital rozumiemy znaczenie skutecznej komunikacji. Wiemy, że każde słowo ma znaczenie, dlatego staramy się dostarczać treści, które są istotne, angażujące i spersonalizowane, aby sprostać Twoim potrzebom.