Interpretacja tekstu dla ucznia V klasy. tekst użyty w tej interpretacji to „Motyl i żółw”.
To ćwiczenie jest dostępne do pobrania w szablonie Word, w gotowym do druku pliku PDF i ukończonym ćwiczeniu.
Pobierz tę aktywność z:
SZKOŁA: DATA:
PROF: KLASA:
NAZWA:
Był słoneczny poranek i stary żółw, który mieszkał w stawie od ponad stu lat, wyszedł na słońce.
Poszukał małego zakątka na brzegu, powoli się wyprostował i tam postanowił zachować ciszę.
W tym samym czasie pojawił się tam motyl, który dopiero co się urodził, pospiesznie machając skrzydłami.
Wszyscy podekscytowani, szukający wszędzie, nie wiedzący od czego zacząć.
"Co to będzie?" pomyślał motyl, gdy zobaczył żółwia.
I natychmiast wylądował na niej.
- Gotowy! Wiedziałem, że ta moja reszta nie przetrwa! skarżył się żółw. "Sho!" Strzelaj! Będzie to przeszkadzało komuś innemu! Jeśli nie możesz pozostać w miejscu przez minutę, zostaw w spokoju każdego, kto chce być cicho w jej kącie!
- Ale kim jesteś? zapytał motyl.
Nie widzisz, że jestem żółwiem?
- Jak okropnie! zawołał motyl. — Wylądowałem na samym szczycie najbardziej nieruchomego zwierzęcia na świecie. Jak okropnie!
I odszedł drogą, którą przybył.
— Co za irytująca bestia! pomyślał motyl. „Nie wiem, jak ktoś może przez całe życie stać w miejscu, mając tyle do zobaczenia.
— Co za irytująca bestia! pomyślał żółw. „Nie rozumiem, jak ktoś może się cały czas poruszać, nie mając ani krzty spokoju”.
A gdy motyl leciał, żółw skurczył głowę i pozostał tam, gdzie był.
— Jaki piękny kwiat! Jak ładna jest ta żółta! I ten czerwony też! Czy jesteś drzewem? Dzień dobry, ptaszku! Pobiegnę za pszczołą… Spójrz na mnie w lustrze stawu!…
„Po co stąd wyjeżdżać, skoro słońce jest tak dobre?” pomyślał żółw.
I tak minął dzień, a żółw w jej kącie pomyślał:
„Nie ma nic lepszego niż dobry sen po długim dniu takim jak ten.
- Nasz! Jest już zmierzch i prawie nic nie widziałem! pomyślał motyl. "Jak krótki był ten dzień!"
Gdy nadeszła noc, żółw postanowił zostać tam, gdzie był i wrócić do stawu dopiero następnego dnia. A motyl, zaskoczony ciemnością, szukał miejsca, w którym mógłby się zatrzymać.
„Mam zamiar wylądować na tym kamyku”, pomyślał motyl i wylądował na żółwiu.
— Co za przyjemny powiew! pomyślał żółw, kiedy poczuła na sobie motyla. I zamknął oczy.
Co za gorący kamień! pomyślał motyl i spał.
Tej nocy motyl śnił, że jest żółwiem, a żółw śnił, że jest motylem.
LACOCCA, Liliana. Motyl i żółw. Sao Paulo, Attyka, 1999.
1) Jaki jest tytuł tekstu?
R.:
2) Kim jest autor?
R.:
3) Ile i jakie znaki znajdują się w tekście?
R.:
4) Gdzie rozgrywa się historia?
R.:
5) Ile akapitów jest w tekście?
R.:
6) Wymień cechę żółwia.
R.:
7) Wymień cechę motyla.
R.:
8) Czy jesteś bardziej jak żółw czy motyl? Wyjaśnij swoją odpowiedź.
R.:
9) Czy Twoim zdaniem dwie osoby tak różne jak żółw i motyl mogą być przyjaciółmi? Uzasadnij swoją odpowiedź.
R.:
10) Ta historia rozgrywa się w:
miesiąc temu
b) Jeden dzień
c) Jeden tydzień
DOSTĘPU
Na odpowiedzi znajdują się w linku nad nagłówkiem.
zgłoś tę reklamę