Zdaniem naukowców w ciągu ostatnich 40 lat znacznie wzrosła liczba małych jezior. Biorąc pod uwagę, że jeziora te emitują gazy, takie jak dwutlenek węgla, metan, podtlenek azotu i kilka innych, które są związane z efekt cieplarniany, taki wzrost jest rzeczywiście dość niepokojący.
Czytaj dalej i dowiedz się, jak wzrost liczby małych jezior może wpłynąć na klimat.
Zobacz więcej
Dyrektor szkoły delikatnie interweniuje, gdy zauważa ucznia w czapce w…
Matka informuje szkołę, że 4-letnia córka, która przygotowuje obiad, może…
Czytaj więcej: Skoncentruj się na środowisku: Coca-Cola wyznacza zrównoważony cel do 2030 roku
W latach 1989-2019 wzrost liczby małych jezior był tak znaczny, że obecnie zajmują one około 46 000 km² powierzchni Ziemi. Tym samym roczny wzrost emisji CO² powodowany przez małe jeziora wynosi 5 mln ton, co skutkuje większymi i szybszymi zmianami.
Według ankiety przeprowadzonej w celu obliczenia emisji dwutlenku węgla, rzeczywiście są to małe jeziora bardzo ważne dla tych obliczeń, ponieważ emitują one bardzo dużą ilość dwutlenku węgla w stosunku do nich rozmiary.
To powiedziawszy, pomimo zajmowania tylko 15% zbiorników wodnych w powierzchnia ziemska, małe jeziora odpowiadają za 45% emisji CO² i 59% emisji metanu do atmosfery.
Powodem takich „uszkodzeń” jest to, że małe jeziora, ponieważ są mniejsze i płytsze niż inne zbiorniki wodne, gromadzą więcej materii organicznej, która rozkładając się, zamienia się w gazy. Tak więc, ze względu na brak głębokości, te gazy, które są tam obecne, szybciej unoszą się do atmosfery.
Warto pamiętać, że wzrost liczby małych jezior wynikał z dwóch przyczyn. Pierwsza to budowa zbiorników wodnych i ingerencja człowieka w środowisko. Druga kwestia dotyczy topnienia lodowców, które jest główną konsekwencją globalnego ocieplenia.