Aby mieć różne wyniki IQ, należy wziąć pod uwagę wiele czynników, takich jak między innymi populacja, grupa wiekowa, poziom wykształcenia, kierunek studiów. IQ ma światową średnią 100 i tak, możliwe jest, że będzie poniżej połowy tej liczby. Poniżej podajemy więcej informacji nt niskie IQ.
Czytaj więcej: Sprawdź swoje IQ i znajdź szczoteczkę do zębów ukrytą w pokoju w 5 minut
Zobacz więcej
8 oznak, które pokazują, że niepokój był obecny w twoim…
Dyrektor szkoły delikatnie interweniuje, gdy zauważa ucznia w czapce w…
Uważa się, że osoby z IQ poniżej średniej mają zaburzenie niepełnosprawności intelektualnej. Są to osoby, które nawet przy dużym wysiłku mogą mieć trudności z wykonywaniem czynności intelektualnych i podążaniem za zachowaniami społecznymi wbrew ich woli.
Wyjaśnienia rozwoju tego niedoboru mogą wiązać się z problemami żywieniowymi w czasie ciąży lub powikłaniami przy porodzie z powodu niedotlenienia. Lub nawet narażenie na niektóre choroby, takie jak krztusiec i odra, których nie leczono szybko.
Osoby o bardzo wysokiej inteligencji nazywane są „utalentowanymi” i mają dużą swobodę w czynnościach intelektualnych. Znani są z tego, że zadają dużo pytań i potrafią samodzielnie zdobywać wiedzę.
Człowiek, którym manipulowało jego niskie IQ
Tak, można mieć IQ poniżej połowy średniej, a jednym z dowodów na to jest Joseph Arridy, urodzony w Stanach Zjednoczonych Ameryki w ubiegłym stuleciu. Józef był doświadczany przez 3 psychologowie i okazało się, że miał IQ tylko 46 punktów. Po tym odkryciu trafił do szkoły dla dzieci upośledzonych umysłowo.
W wieku 23 lat został skazany na śmierć po tym, jak został zmuszony przez policjantów do przyznania się do przestępstwa, którego nie popełnił. Joseph Arridy został skazany za napaść i zgwałcenie dwóch dziewcząt w wieku 12 i 15 lat, kiedy spały. Jeden z nich zmarł. Józef przyznał, że nie wiedział, jak rozróżnić, co jest dobre, a co złe, mimo że nie był świadomy zbrodni, którą przypuszczał, że popełnił.
Jego karą śmierci była komora gazowa. W rezultacie Józef stał się znany jako „najszczęśliwszy człowiek w celi śmierci”, właśnie dlatego, że nie miał pojęcia o powadze sytuacji, w jakiej się znalazł. Był tak niezdolny do przeanalizowania rzeczywistości sytuacji, że kiedy powiedziano mu o swojej śmierci, powiedział: „Nie, nie, Joe nie umrze”.