Miliarder, były dyrektor generalny Amazon, Jeff Bezos, chce osiągnąć wyższy poziom. Niedawno udał się w kosmos za pośrednictwem swojej własnej firmy kosmicznej Blue Origin. Teraz biznesmen chce podpisać kontrakt z amerykańską agencją kosmiczną NASA. Celem jest umożliwienie zabrania ludzi na Księżyc.
NASA ma kontrakt ze SpaceX, firmą innego bogacza (Elona Muska), ale jest zawieszony. W liście otwartym opublikowanym przez Jeffa Bezosa oferta na propozycję jest miliarderem.
Zobacz więcej
Jak otrzymać CNH za darmo w 2023 roku?
Po atakach hakerów Microsoft udostępnia bezpłatne narzędzia do…
Zobacz też: iOS 15 pozwala zlokalizować niektóre iPhone'y nawet bez baterii; zobacz jakie
„Jesteśmy przekonani, że aby przyspieszyć przyszłość Ameryki w kosmosie, NASA musi szybko zabezpieczyć powrót na Księżyc. Wystarczy, że agencja skorzysta z tej oferty.” Tak mówi Bezos w dokumencie przeznaczonym dla administratora NASA, Billa Nelsona.
Wartość propozycji złożonej przez właściciela Blue Origin to 2 mld USD, czyli około 10,3 mld R$. Kwota odnosi się do kosztów eksploatacji pierwszych dwóch lat produkcji sondy księżycowej.
Bezos twierdzi, że kwota ta zostanie w całości wypłacona NASA również w ciągu pierwszych dwóch lat. Kolejną zaletą zaoferowaną amerykańskiej agencji była umowa o stałej cenie. Nie byłoby więc problemu z ekstrapolacją pułapu wydatków w konkretnych przypadkach.
Częścią propozycji Bezosa jest misja eksploracyjna w poszukiwaniu odkryć na księżycowej glebie. „W przeciwieństwie do Apollo, nasze podejście ma być zrównoważone i przekształcić się w trwałe i niedrogie operacje księżycowe”.
Biznesmen mówi, że prototyp Blue Origin wykorzystuje ciekły wodór jako paliwo. Dlatego „będzie niezbędny do przyszłych operacji” na satelicie, ponieważ pierwiastek mógłby zostać wydobyty z Księżyca.
Propozycję zabrania astronautów na Księżyc złożył już Elon Musk. Twórca Tesli i firmy kosmicznej SpaceX, Musk podpisał nawet kontrakt z NASA. Propozycja przyjęta w kwietniu 2021 r. opiewała na 2,89 mld USD, czyli była droższa niż Bezosa.
Jednak konkurencyjne firmy (w tym Blue Origin) zakwestionowały kontrakt z NASA. W związku z tym partnerstwo zostało zawieszone i teraz pojawiła się nowa propozycja (Bezosa), tym razem tańsza.
„Zamiast podejścia opartego na jednym źródle, NASA powinna przyjąć swoją oryginalną strategię konkurencji. Konkurencja zapobiegnie temu, by jakiekolwiek pojedyncze źródło miało nie do pokonania wpływ na NASA. Bez konkurencji NASA będzie miała ograniczone możliwości, próbując negocjować niedotrzymane terminy, zmiany projektowe i przekroczenia kosztów. Bez konkurencji krótko- i długoterminowe ambicje księżycowe agencji będą kosztować więcej i nie będą służyć interesowi narodowemu” – powiedział Bezos.
Z kolei amerykańska agencja zawarła 10-miesięczne umowy z trzema firmami. SpaceX, Blue Origin i Dynetics muszą w tym okresie zbudować koncepcje modułów księżycowych. Po przygotowaniu NASA wybierze, która z opcji jest bardziej wydajna.
Przeczytaj też: Konkurenci zaczepiają Netflixa po ogłoszeniu korekty czesnego