Coraz mniej osób jest zainteresowanych uregulowaniem lub oficjalnym związkiem. Wynika to głównie z faktu, że w obecnych czasach małżeństwo nie ma takiej wagi jak kiedyś. W związku z tym rośnie też liczba par, które zastanawiają się, czy wspólne mieszkanie uprawnia do współwłasności. Jeśli jest to również twoje pytanie, czytaj dalej i dowiedz się.
Czytaj więcej: Dowiedz się, kiedy i jak możesz ubiegać się o świadczenie z tytułu śmierci.
Zobacz więcej
Zainwestuj w luksus: LV, Prada i inne od 50 R$ na aukcjach
Zagadka: Odkrycie funkcji kulek w przewodach wysokiego napięcia
Chociaż wspólne życie i dzielenie się rutyną i dobrami może brzmieć jak małżeństwo, w świetle prawa sprawy mają się inaczej. Dzieje się tak dlatego, że małżeństwo daje kilka gwarancji, których nie oferuje prosta ustna umowa randkowa, która obejmuje podział majątku.
Jednak prawo oferuje również alternatywę dla tych, którzy są w ciągłym, publicznym związku, zainteresowanym założeniem rodziny, ale bez węzła małżeńskiego. Nazywa się to „stabilnym związkiem”, który uznaje życie pary pewnych osób, nawet jeśli nie ma małżeństwa.
W takich przypadkach rzeczywiście istnieje możliwość odwołania się do ewentualnego podziału majątku lub nawet kilku innych praw podobnych do praw wynikających z małżeństwa. Nawet para będąca w stałym związku gwarantuje bezpieczeństwo obojgu partnerom w najbardziej skomplikowanych przypadkach, takich jak konieczność otrzymania renty pośmiertnej. Jednak prawo będzie wymagać potwierdzenia statusu.
Randkowanie idzie o krok dalej w kierunku stabilnego związku, gdy ma pewne cechy gwarantowane przez prawo. Wśród nich fakt, że jest to związek publiczny ze świadkami, jest trwały i ciągły, a także ma interes w tworzeniu rodziny. Bez spełnienia tych kryteriów nie ma sposobu, aby udowodnić, że związek jest stabilnym związkiem, nawet jeśli dzielisz ten sam dom przez kilka lat.