Rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim przesłania na spotkania rodziców z nauczycielami, które są niezbędne zarówno na początku, jak i na końcu każdego etapu. Każdy nauczyciel musi wybrać tekst na to spotkanie, który pasuje do rzeczywistości jego propozycji pracy (gdy spotkanie jest na początku semestru szkolnego) lub który identyfikuje zaległy etap, błędy, sukcesy, a nawet pokazuje rodzicom, czego chcesz dla ciągłości pracy, która jest w rozwój. Aby wybrać tekst, nauczyciel ma własną wrażliwość, aby to zrobić dobrze. Podejście dobrego tekstu może dać rodzicom pewność dobrego profesjonalisty, w którym zaufali swojemu największemu skarbowi – ich dzieciom!
Poniżej wybrałem kilka fajnych tekstów, które można z powodzeniem wykorzystać! Po prostu zorganizuj i udoskonal swoją prezentację.
autonomiczne dzieci, szczęśliwe dzieci
Dzieci pracujące na własny rachunek, dzieci szczęśliwe. Rodzice wychowują swoje dzieci autonomicznie, kiedy uczą je, co należy zrobić, w sposób, który uważają za słuszny, umożliwiając im życie i nie pozostawiając ich samym sobie. Nie musisz się martwić, kiedy je wypuścić, ponieważ będą chodzić na własnych nogach, aby zrobić wszystko, czego ich nauczono. Podczas ładowania sprawdź, co zostało przyswojone i uzupełnij wytyczne, których Twoim zdaniem brakowało. Pamiętaj jednak: podstawą rozwijania autonomii jest nauczenie dzieci wartości, które uważasz za słuszne, oraz ustalenie dogodnych zasad. A także wyjaśnij, czego od nich oczekujesz. Rodzice, którzy są w stanie wychowywać swoje dzieci, wiedzą, jak obarczać je odpowiedzialnością, wiedzą, jak bardzo mogą od nich wymagać, a nie żądają ani więcej, ani mniej; nie przesadzają ani nie pomijają i mają prawo narzucić niezbędną dyscyplinę. Jeśli chcesz być dobrym ojcem lub dobrą matką, musisz – i możesz – nauczyć się tego wszystkiego. Para jest szkolona do bycia ojcem i matką poprzez dużo dialogu, dużo zainteresowania, dużo cierpliwości i determinacji. Wynik jest zawsze tego wart. Rodzice muszą mieć władzę. Zarabia się na nią z szacunkiem, pozycjonowaniem, wartością i determinacją. Dzieci rozpoznają kogoś, kto ma władzę i są posłuszne głosowi rozkazu. Pozostawianie dzieciom swobody robienia wszystkiego, co chcą, sprawia, że są niepewne, pozbawione celu i nieszczęśliwe. W przeciwnym razie są tacy, którzy je kierują i kontrolują, dzieci w ogóle są zagubione, nie wiedzą, co robić. Kiedy tak się dzieje, otwiera się droga, która prawdopodobnie doprowadziłaby twoje dzieci do tego, by stały się dziećmi z problemami. Biblia mówi, że nasze dzieci są jak strzały w dłoni łucznika. Musisz wiedzieć, gdzie je rzucić, ponieważ jeśli rzucisz je losowo, bez celowania, trafią gdziekolwiek i zwykle nigdy nie trafią tam, gdzie chcesz.
LEKCJA MOTYLI
Pewnego dnia w kokonie pojawił się mały otwór. Mężczyzna siedział i obserwował motyla przez kilka godzin, gdy walczył, aby przenieść swoje ciało przez tę małą dziurę. Potem wyglądało na to, że przestała robić jakiekolwiek postępy. Czuła się tak, jakby posunęła się tak daleko, jak mogła i nie mogła iść dalej. Mężczyzna postanowił pomóc motylowi: wziął nożyczki i odciął resztę kokonu. Motyl wtedy wyszedł z łatwością. Ale jego ciało było pomarszczone i małe, a skrzydła pogniecione. Mężczyzna nadal obserwował motyla, ponieważ spodziewał się, że w każdej chwili jego skrzydła otworzą się i rozciągną, aby móc podtrzymać ciało, które w porę się umocni. Nic się nie stało! W rzeczywistości motyl spędził resztę życia pełzając z pomarszczonym ciałem i pomarszczonymi skrzydłami. Nigdy nie była w stanie latać. Człowiek, w swej dobroci i chęci pomocy, nie rozumiał, że ciasny kokon i wysiłek potrzebny do przejścia motyla przez mały otwór był to sposób, w jaki Bóg sprawił, że płyn ustrojowy motyla skierował się do jego skrzydeł, aby był gotowy do lotu, gdy był wolny od kokon. Czasami wysiłek jest właśnie tym, czego potrzebujemy w naszym życiu. Gdyby Bóg pozwolił nam przejść przez nasze życie bez przeszkód, zostawiłby nas jak motyla. Nie będziemy tak silni, jak moglibyśmy być. Nigdy nie umiemy latać… Niech życie będzie wiecznym wyzwaniem, bo tylko w ten sposób naprawdę będzie można latać (autor nieznany)
bystrzy rodzice
-Płacz ze swoimi dziećmi i przytul je. Jest to ważniejsze niż dawanie im fortuny lub dawanie im góry krytyki.
- Nie twórz bohaterów, ale istoty ludzkie, które znają swoje granice i swoją siłę - Niech każda łza będzie okazją do rozwoju.
– Zachęcaj dziecko do wyznaczania sobie celów.
– Pamiętaj: mówienie to mówienie o otaczającym nas świecie.
– Dialog mówi o świecie, którym jesteśmy.
– Przytul, pocałuj, mów spontanicznie.
– Opowiadanie historii.- Zasiewanie pomysłów.
– Odmawiaj bez strachu. – Nie poddawaj się szantażowi. – Do edukacji potrzebna jest cierpliwość.
Augusto Cury
Drodzy Rodzice
Nie bój się być wobec mnie stanowczym. Wolę to w ten sposób. To sprawia, że czuję się bezpieczniej. Nie psuj mnie. Wiem, że nie powinienem mieć wszystkiego, czego chcę. Po prostu was doświadczam. Nie pozwól mi nabrać złych nawyków. Liczę na to, że wiesz, co jest dobre, a co złe. Nie poprawiaj mnie w złości lub w obecności obcych. Dużo więcej się nauczę, jeśli będziesz mówić spokojnie i prywatnie. Nie chroń mnie przed konsekwencjami moich czynów, czasami wolę uczyć się w najtrudniejszy sposób. Nie traktuj moich małych bólów zbyt poważnie. Potrzebuję ich, aby zwrócić na siebie uwagę, której pragnę. Nie denerwuj mnie, kiedy mnie poprawiasz. Jeśli to zrobią, będę mógł to zrobić wbrew temu, o co mnie proszą. Nie każ mi obietnic, których później nie będziesz w stanie dotrzymać. Pamiętaj, to mnie głęboko zawiedzie. Nie sprawdzaj mojej uczciwości, ale naucz mnie prawdomówności; bo łatwo ulegam pokusie, by kłamać. Nie pokazuj mi ponurego, mściwego Boga. To mnie od niego odbierze. Nie odzywaj się, kiedy zadaję pytania, bo inaczej będę szukał na ulicy odpowiedzi, których nie miałem w domu. Nie pokazuj mi doskonałych i nieomylnych ludzi. Będę bardzo zszokowany, kiedy odkryję twój błąd. Nie mów, że moje obawy są głupie, ale tak, pomóż mi je zrozumieć. Nie mów, że nie możesz mnie kontrolować. Osądzę, że jestem silniejszy od ciebie. Nie traktuj mnie jak osobę bez osobowości. Pamiętaj, mam swój własny sposób bycia. Nie żyj wytykaniem wad otaczających mnie ludzi. To wytworzyło we mnie od najmłodszych lat ducha nietolerancji. Nie zapominaj, że lubię samemu próbować. Nie chcą mnie wszystkiego nauczyć. Nie rezygnuj z uczenia mnie dobrego, nawet jeśli nie wydaje mi się, żebym się uczył. W przyszłości zobaczysz we mnie owoc tego, co zasiałeś.
(Nieznany autor)
DZIECI SĄ JAK STATKI
Patrząc na statek w porcie, wyobrażamy sobie, że znajduje się w najbezpieczniejszym miejscu, chronionym mocną kotwicą. Niewiele wiemy, że jest tam w przygotowaniu, zaopatrzeniu i zaopatrzeniu, aby wypłynąć na morze, miejsce, dla którego została stworzona, stawiając czoła własnym przygodom i ryzyku. W zależności od tego, co szykuje mu siła natury, być może będzie musiał zboczyć z trasy, wytyczyć inne ścieżki lub poszukać innych portów. Z pewnością powróci wzmocniona zdobytą nauką, dodatkowo wzbogacona przez różne kultury, przez które przebyła. A w porcie będzie wielu ludzi, którzy chętnie na Ciebie czekają. Tacy są DZIECI, ci rodzice mają bezpieczną przystań, dopóki nie usamodzielnią się. Dla większego bezpieczeństwa, poczucia zachowania i utrzymania, które mogą poczuć ze swoim rodzice, urodzili się, by żeglować po morzach życia, podejmować własne ryzyko i żyć własnym życiem przygody. Pewni, że wezmą przykład rodziców, czego się nauczyli i wiedzy o szkole – ale główny przepis, oprócz materiału, będzie w środku każdego z nich: MOŻLIWOŚĆ BYCIA SZCZĘŚLIWYM Wiemy jednak, że nie ma gotowego szczęścia, czegoś, co trzymane jest w kryjówce na ofiarę, ktoś. Najbezpieczniejszym miejscem, w którym może znajdować się statek, jest port. Ale nie miał tam zostać. Rodzice również uważają, że jest to bezpieczna przystań dla ich dzieci, ale nie mogą zapominać o obowiązku przygotowania ich do żeglugi morskiej. wewnątrz i znaleźć swoje miejsce, w którym czują się bezpiecznie, pewni, że w innym czasie będą musieli być tym portem dla innych istoty. Nikt nie może prześledzić losu dzieci, ale muszą mieć świadomość, że w bagażu muszą nosić odziedziczone WARTOŚCI, takie jak POKORA, LUDZKOŚĆ, UCZCIWOŚĆ, DYSCYPLINA, WDZIĘCZNOŚĆ I SZCZODROŚĆ Dzieci rodzą się z rodziców, ale muszą stać się OBYWATEAMI ŚWIAT. Rodzice mogą chcieć, aby ich dzieci się uśmiechały, ale nie mogą uśmiechać się dla nich. Mogą życzyć i przyczyniać się do szczęścia swoich dzieci, ale nie mogą być dla nich szczęśliwi. SZCZĘŚCIE TO POSIADAĆ IDEAŁ I PEWNOŚĆ PODEJMOWANIA STANOWYCH KROKÓW NA DRODZE POSZUKIWANIA Rodzice nie powinni iść w ślady swoich dzieci. ani nie mają spocząć w tym, co osiągnęli ojcowie. Dzieci muszą podążać tam, gdzie przybyli ich rodzice, z portu i, jak statki, wyruszać na własne podboje i przygody. Ale do tego muszą być przygotowani i kochani, mając pewność, że „KTO KOCHA EDUKACJA”, „JAK TRUDNO LUBIĆ MOORING”
(Içami Tiba)
OJCIEC I MATKA…
– Płacz z dziećmi i przytul je.
Jest to ważniejsze niż dawanie im fortuny lub dawanie im góry krytyki.
– Nie twórz bohaterów, ale istoty ludzkie, które znają swoje granice i swoją siłę.
– Spraw, aby każda łza była okazją do wzrostu.
– Zachęcaj dziecko do wyznaczania sobie celów.
– Pamiętaj: mówienie to mówienie o otaczającym nas świecie.
– Dialog mówi o świecie, którym jesteśmy.
– Przytul, pocałuj, mów spontanicznie.
- Opowiedz historie.
– Zasiew pomysłów.
– Powiedz nie bez strachu.
– Nie poddawaj się szantażowi.
– Do edukacji potrzebna jest cierpliwość.
Augusto Cury
Rola wychowawcza rodziców
Wychowywanie dziecka to nie tylko skupienie się na obszarze afektywnym; to także wprowadzenie go w życie, pomoc w dostosowaniu się do wymogów życia praktycznego i umożliwienie mu rozwoju życia społecznego. Ma przekazywać nazwę, rodowód, dziedzictwo kulturowe i edukacyjne: zachowania, odniesienia, idee, system wartości.
Ma także zachęcać ich do doświadczeń, pobudzać ich ciekawość do poznawania i działania, rozwijania zmysłu krytycznego i pomagania w ich obowiązkach; pomóż mu szanować siebie i innych, ucząc się panować nad spontaniczną agresją, zawsze umiejąc się bronić i walczyć z trudnościami egzystencji.
W tym celu nie ma nic lepszego niż przykład twoich rodziców, dziadków i innych osób wokół ciebie.
Rodzice przekazują swoim dzieciom wszystko, co wiedzą, czego nauczyli się od rodziców i to, co najbardziej następnie rozważają umożliwienie im, dorastając, znalezienia własnych ośrodków zainteresowań i własnych wartości. Można powiedzieć, że rodzice odnieśli sukces w edukacji dziecka, kiedy udało im się nauczyć je żyć bez nich. Nie jest dobrze, aby rodzice byli zbyt skoncentrowani na edukacji swoich dzieci, dążąc do idealnej młodzieży. Dusi zarówno dzieci, jak i samych rodziców.
Zaspokajając swoje osobiste aspiracje, rodzice zachęcają dzieci do spełniania swoich. ma to być przykładem przyjemności życia!
Innym ważnym elementem jest relacja rodzic-dziecko, która jest nawiązywana poprzez komunikację, werbalną lub nie.
Pamiętajmy, że dialog jest uprzywilejowanym instrumentem. Kryzysy i nieporozumienia są zawsze związane z niedopowiedzeniami i nieporozumieniami.
Inną istotną kwestią jest zgoda rodziców na podstawowe zasady wychowania, niezależnie od tego, czy mieszkają razem, czy nie. Wiele różnic, zarówno ideologicznych, jak i moralnych, powoduje, że młody człowiek jest podzielony, ponieważ nie może nie stanąć po jednej ze stron. Potępienie lub dewaluacja jednego z rodziców powoduje zerwanie identyfikacji, poczucie winy i udręki, które prowadzą młodego człowieka do regresu lub blokowania jego rozwoju. ale jeśli jeden kwestionuje decyzje drugiego, młody człowiek doświadczy różnic w ideach, pozycjach i rozróżnieniu między rolami każdego z nich, co jest bardzo strukturujące.
Podobnie jak to robi z autorytetem, młodzieniec również testuje ten sojusz, wystawia na próbę wychowawczą rodziców, a czasami czyni niezgodę sprawdzianem psychicznej solidności wszystkich. Często też młody człowiek ulega pokusie tworzenia koalicji z jednym rodzicem przeciwko drugiemu. To jest nieświadome lub ambiwalentne. Szuka tego sojuszu i jednocześnie się go boi, bo jeśli dojdzie do urzeczywistnienia, to jest to bardzo przykre. Może się zdarzyć, że rodzice się kłócą i kłócą, co jest gorsze. Ważną rzeczą w takich przypadkach jest ta prawda, aby powiedzieć słowami, co czujesz, ponieważ szczerze mówimy, że młody człowiek jest najbardziej w potrzebie.
Calire Garbar i Francis Theodore – Rodzina Mozaiki
Wychowanie dzieci do ich życia.
Byłoby wspaniale, gdyby autonomia dzieci była procesem naturalnym i przebiegała z czasem. Ale wiemy, że zależy to od wykształcenia, siły i odwagi rodziców.
Na każdym etapie rozwoju dziecko nabywa umiejętności, dopóki nie opanuje kilku. To do rodziny należy wspieranie procesu, który następuje poprzez sukcesy i błędy. Dotyczy to zdejmowania pieluchy, chodzenia, jedzenia, przechowywania zabawek, odrabiania lekcji, samodzielnego picia itp. Każdy wykonany krok buduje pewność siebie, którą widzimy na przykład, gdy 2-latek próbuje się ubrać, a w wieku 3 lat prawie nie potrzebuje pomocy, wtedy rodzice powinni świętować te osiągnięcia i nie rezygnować z nadzoru. Kolejnym wyzwaniem jest spanie, bo lęki pojawiają się w nocy i większość prosi o towarzystwo rodziców lub wskakuje do łóżka, więc warto ustalić afektywne rutyny, połączyć liczbę opowiadań do zliczenia, ważne jest, aby przyzwyczaili się do spania w pojedynkę, co sprawi, że w okresie dojrzewania będzie w stanie regulować reszta.
Autonomia to proces, który jest budowany stopniowo i rodzice często nie są tego świadomi, ponieważ brak autonomii dotyka dorastania, w którym pojawiają się problemy i nie jest związane z tym, że robiliśmy dla nich lekcje, zbyt zabezpieczeni, jak wtedy, gdy dziecko nie chce wcześnie wstawać, a mama go ubiera i budzi go tylko blisko szkoły, żeby mógł trochę dłużej pospać.
Takie fakty utrudniają autonomiczny wzrost i ukradkiem wysyłają wiadomość, że może robić, co chce. Mamy więc dzieci denerwujące, drażliwe i zależne. Edukacja ukierunkowana na autonomię nie oznacza ogólnej wolności, wolności też się uczymy. Pojęcie limitu jest tak samo konieczne jak uczucie. Bo jeśli dziecko kojarzy, że uwielbia słyszeć tak cały czas, to w przyszłości odtworzy ten wzór reagować negatywnie na każde otrzymane „nie” i nie nabędzie niezbędnej elastyczności, aby: negocjacje. W ten sposób wpłynie to na Twoją zdolność do podejmowania właściwych decyzji, co utrudni np.: dieta lub odmowa narkotyków, ponieważ nigdy nie doświadczył frustracji w dzieciństwie, ani nie akceptował negatywnych upraszanie.
Jak ujął to autor Aratangy, „iluzja, że dziecko jest nasze, znika z każdym dniem, aw okresie dojrzewania kończy się na dobre. Dlatego lepiej wychowywać ich na całe życie”. Ich.
Współpraca: Maria Gladys Ricardi Vera – Psycholog
Klapsy uczy?
Czy rodzice nadal kwestionują, czy dawanie klapsów jest uzasadnione, aby nauczyć dziecko szanowania granic? Nie mam wątpliwości: klapsy uczą. Ale nie do końca tego, czego chcą rodzice.
Dziecko bite uczy się być: agresywne, bo uświadamia sobie, że bicie drugiego jest sposobem na rozwiązanie problemu; cyniczny, gdyż rozwija zdolność do nieczuwania się poniżonym; kłamca, ponieważ dowiaduje się, że pewne zachowania powodują ból, a kłamstwo może uwolnić ją od konfrontacji; tchórzliwy, bo ucieczka jest jedyną szansą na zwycięstwo.
Kolejną wadą tej metody pedagogicznej jest to, że opiera się ona na fizycznej wyższości rodziców – a mianowicie kobiety. Ponieważ dzieci rosną każdego dnia, a rodzice przestali rosnąć, konieczne byłoby utrzymanie tej samej przewagi, odwoływać się do coraz cięższych akcesoriów, od ręki do pantofelka, od miotły do miotły i tak dalej. przeciwko.
Ponadto pedagogika klapsów tworzy nikczemne produkty uboczne. Oto kilka przykładów:
1) „Zobaczysz, kiedy przybędzie twój ojciec!” – Tą frazą matka zatruwa więź między ojcem a synem i demoralizuje samą siebie, ujawniając, że jest zależna od siły partnera.
2) „Nie bij swojego brata, ponieważ jest mniejszy od ciebie!” – Deklaracja, której towarzyszą głośne pukanie w brat-agresor, jest najbardziej rażącym zaprzeczeniem logiki, dorosły, który bije, nie jest większy od dziecka, które łapać?
3) „To boli mnie bardziej niż ciebie!” – Żadne dziecko nie ma zasobów, aby zrozumieć, czego oczekuje od niej ten dorosły. Czy dorosły chce, aby czuła się winna za ból, który zadaje swojej matce?
4) „Dobrze zadany klaps uczy więcej niż tysiąca słów…” – Nawet jeśli można zdefiniować „dobrze zadany klaps”, żadne uderzenie nie uczy więcej niż jedno słowo (nie) wypowiedziane ze spokojem i przekonaniem.
4) „Pewnego dnia nadal będziesz wdzięczny za te lanie!” - Czy ktoś wierzy, że stał się lepszy przez spoliczkowanie? Nie ma potrzeby chować urazy za otrzymane tapas, ale podziękowania to już za dużo! Nikt przy zdrowych zmysłach nie wierzy, że bicie uczy dzieci hojności, godności, lojalności i zaufania. I nie ma ważniejszych wartości niż te.
Zdarza się w najlepszych rodzinach. Uderzenie dziecka, z którym łączy cię solidna więź miłości i zaufania, nie jest grzechem śmiertelnym. W końcu rodzice są ludźmi, czasami życie wymaga zbyt wiele, nie zawsze najwłaściwszego zachowania. Ten policzek, który trzeszczy, nie wiedząc dokładnie, skąd pochodzi, jakby ręka zaczęła żyć własnym życiem i odeszła bez rozkazu, przekazuje podstawową informację: rodzice nie są doskonali, są śmiertelnikami, którzy robią, co mogą, a nie co chcieć.
Ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że policzek zawsze pochodzi ze słabości, z niemożności kontrolowania siebie i prowadzenia dialogu. Grzech jest hipokryzją przekształcenia tej trudności w tezę pedagogiczną.
Lidia R.Aratangy – Viver Magazine – styczeń 2002.
O pracy domowej: rozmowa z rodzicami
Dla wielu rodziców czas odrabiania przez dzieci pracy domowej może rodzić pewne pytania, takie jak:
Mając to na uwadze, postanowiliśmy przedstawić to podsumowanie w celu wyjaśnienia i zrozumienia celów i roli rodziców w odniesieniu do tematu.
Praktyka odrabiania prac domowych, zgodnie z rodzajem lekcji, ma na celu promowanie sytuacji u ucznia:
Rodzina
Praca domowa umożliwia rodzinie dzielenie się częścią wiedzy, którą ich dzieci budują podczas swojej pracy. Okazywanie zainteresowania życiem szkolnym dziecka, edukacją ucznia, oznacza wagę, jaką rodzina przywiązuje do nauki.
W odniesieniu do pracy domowej warto zauważyć, że uczeń musi wykonać to zadanie samodzielnie. Kolegium zawsze stara się planować działania, w których może pracować niezależnie, oprócz czas zarezerwowany w szkolnej rutynie na prezentację i wyjaśnienie proponowanego zadania do wykonania w domu.
Rodzice muszą monitorować wykonywanie prac domowych w momencie ich ukończenia lub wyznaczyć sobie dzienny lub tygodniowy czas na:
sprawdzić, czy lekcja została przeprowadzona, czy nie, wzmacniając postawę przestrzegania odpowiedzialności;
obserwuj, czy jest dobrze zrobione, czy nie (kaprys, organizacja, czystość itp.);
chwalić, motywować i zachęcać do wysiłku i osiągnięć, opowiadając o sukcesach i błędach.
Ogólne wytyczne dobrego rozwoju w prowadzeniu zajęć w domu.
Czy rodzice powinni pomagać dzieciom w odrabianiu prac domowych?
Zainteresowanie, uczestnictwo i pomoc, które pozwalają dziecku na coraz bardziej samodzielną pracę są zawsze mile widziane!
10 przykazań pracy domowej
1 – Nigdy nie odrabiaj prac domowych swojego dziecka ani nie pozwalaj na to innym (dziadkowie, pokojówka, starszy brat, przyjaciel). Bądź jasny, że lekcja należy do twojego dziecka, a nie do ciebie, więc to ono ma zaangażowanie, a nie ty. Pozwól mu odrobić pracę domową i idź zrobić coś własnego. Musi czuć, że czas wykonania zadania należy do niego.
2 – Zorganizuj mu odpowiednią przestrzeń i czas do wykonywania swoich zadań.
3 – Wymieniaj się pomysłami lub zadawaj pytania, które pomogą w myśleniu, ale tylko na żądanie. Nie udzielaj odpowiedzi, nie zadawaj pytań, nie prowokuj rozumowania.
5- Zawsze reguluj czas nauki, pamiętając: ilość to nie jakość;
4 – Powiedz „spróbuj ponownie” w skardze. Przerobić. Zacząć od nowa. Jeśli Twoje dziecko zdaje sobie sprawę, że się myliło, zachęć je do szukania właściwej odpowiedzi lub nowej odpowiedzi. Zademonstruj na przykładach, że często to robisz. w tym przypadku poprzednie pozycje są ważne, aby wzmocnić ten.
6 – Uczyń błąd konstruktywnym. Popełnianie błędów jest częścią procesu uczenia się (i życia!). Rozmawiaj, podkreślając znaczenie rozpoznawania własnych błędów i uczenia się na nich. Opowiadaj historie związane z nieporozumieniami.
7 – Pamiętaj, że dwa etapy są częścią zadań szkolnych: lekcje i nauka w celu sprawdzenia treści. Obowiązki szkolne nie kończą się, gdy uczeń kończy pracę domową. Niezbędne jest pogłębianie i przeglądanie treści.
8 – Nie mieszaj niczego. Lekcja i nauka to zadania związane ze szkołą. Zmywanie naczyń, sprzątanie pokoju i przechowywanie zabawek to prace domowe. są to jednak dzieła o różnym charakterze. Nie łącz jednej pracy z drugą i oceniaj tylko obowiązki domowe.
9 – Nie oceniaj charakteru, trudności ani znaczenia pracy domowej. Praca domowa jest częścią procesu, który rozpoczął się w klasie i na tym powinien się zakończyć. Jeśli nie rozumiesz lub nie zgadzasz się, idź do szkoły i dowiedz się. Twój osąd może zdemotywować Twoje dziecko, a nawet zdyskwalifikować nauczyciela, aw konsekwencji pracę domową i cele.
10 – Pokaż, że ufasz swojemu dziecku, szanujesz jego inicjatywy i ograniczenia oraz znasz jego możliwości. stwórz klimat koleżeństwa i świadomości w rodzinie, ale pamiętaj, aby ustalić granice i być surowym w przypadku nawrotów i nieodpowiedzialności.
Isabel Cristina Parolin, autorka książki Pais Educadores – É Proibido Proibir? Wyd. Mediacja.
Dziesięć Przykazań Ojca Dobrego Studenta
Istnieje kilka podstawowych zasad dla Ciebie, jeśli chcesz, aby Twoje dziecko stało się dobrym uczniem, który: nie dawaj mu większych problemów (bo niektóre, małe, zawsze będziemy mieć!) w związku ze szkołą i studia. Ojciec dobrego ucznia:
Podobało ci się? Udostępnij ten post w swojej sieci społecznościowej
Ta strona używa Akismet w celu zmniejszenia spamu. Dowiedz się, jak przetwarzane są dane Twoich komentarzy.