Gry uliczne doskonale nadają się do zabawy, a jednocześnie do pracy nad takimi kwestiami jak dyscyplina, zasady i uwaga. Ponieważ każdy region ma swoje własne zwyczaje i tradycje, z pewnością ma swoje własne gry, które ostatecznie rozprzestrzeniły się w całej Brazylii.
Następnie poznajmy niektóre z tych stworzonych w regionie południowo-wschodnim, z którymi z pewnością grałeś w Goiás, Mato Grosso, Amapá lub w jakimkolwiek innym stanie. Pojedziemy z nami?
Zobacz więcej
Astrologia i geniusz: TO są 4 najwspanialsze znaki…
iPhone'y, które nie odniosły sukcesu: 5 premier odrzuconych przez opinię publiczną!
Mówi się, że wywodzi się z São Paulo i tak to działa. Grupa przyjaciół śpiewa poniższą piosenkę, a pierwszy, który przemówi, przegrywa.
„Żółta krowa wyskoczyła przez okno
Nasrał się w garnku
Mieszaj, mieszaj, mieszaj
Kto pierwszy odezwie się, zjada całą jej kupę
Raz, dwa, trzy, zamknij się Japończyku
Chińczyku, natychmiast zamknij oczy.
Pochodzi również z São Paulo. Jeden z uczestników zostaje wybrany na ślepego węża, w związku z czym zawiązuje się mu oczy i obraca dziesięć razy (nie warto robić tego zaraz po jedzeniu, co?).
Potem idzie za grupą, a kto zostanie złapany, staje się ślepym wężem.
Ten pochodzi z Lavras w Minas Gerais. Każdy gracz musi napisać listę przedmiotów w kilku kolumnach na kartce papieru. Warto umieścić miasto, zwierzę, kolor, zawód, samochód, części ciała człowieka i tak dalej.
Uczestnicy losują literę, rzucając palcami i uzupełniając listę słowami, które zaczynają się od wylosowanej. Pierwszy, który uzupełni listę, krzyczy „stop” i wszyscy przestają pisać. Kto ma najwyższy wynik na koniec rund, wygrywa.
Kolejny żart z Minas Gerais, tym razem autorstwa Curvelo. Dwoje dzieci stoi naprzeciwko siebie i trzyma się za ręce.
Potem machają rękami w przód iw tył, śpiewając "Widziałem, widziałem, widziałem! Widziałem rozmowę dziadka! Ile desek piłowałeś?”.
Jeden z nich mówi liczbę i nie puszczając rąk, obaj wykonują pełny obrót, aż skompletują wybraną liczbę.
Z kredą w dłoni uczestnicy rysują na podłodze grę w klasy w kształcie ślimaka. Po przygotowaniu każdy stoi w linii ze swoim kamykiem.
Pierwszy rzuca kamieniem w dom numer jeden i przeskakuje dom tylko jedną nogą, aż dotrze do kwadratu drugiego. Będzie musiała przeskoczyć wszystkie kwadraty, skacząc tą samą stopą.
Kiedy dojdziesz do końca gry w klasy, na środku rysunku, postaw obie stopy na ziemi, odwróć się i wróć tylko jedną stopą. Każdy musi powtórzyć ten sam proces. W drugiej rundzie uczestnicy rzucają kamieniem w drugie pole i tak dalej.
A co to za zabawa? Ten, kto nadepnie na linę lub na mały domek, w którym znajduje się kamień, odpada z gry; rzuć kamieniem pod zły numer; lub wchodzenie obiema nogami do małego domku. Gra może zakończyć się tylko wtedy, gdy jedno dziecko pozostanie w grze.
Dzieci siedzą w kręgu, podczas gdy jedno stoi na zewnątrz i mówi:
„Gorący, gorący, gorący, gorący ziemniak… spaliło!”
Podczas zdania siedzące dzieci podają piłkę z ręki do ręki, aż usłyszą dźwięk
słowo „spalony”. Kto ma piłkę, odpada z gry, a kto zostaje ostatni, wygrywa.
Kolejny żart, który pochodzi z Lavras w Minas Gerais. Uczestnicy kładą na stole 16 kulek i decydują, kto rozpocznie grę.
Osoba musi uderzać piłki ze sobą, a ten, kto trafi najwięcej, wygrywa.
Uczestnicy muszą wziąć dwa różne paski tkaniny. Dwoje dzieci stoi naprzeciw siebie w kole i zamyka oczy. Inny uczestnik mocuje pasek z tyłu każdego z nich za pomocą taśmy maskującej. Następnie dzieci otwierają oczy i zakładają ręce za siebie. Wygrywa ta osoba, która jako pierwsza odkryje kolor tkaniny przyczepionej do pleców przeciwnika bez użycia rąk i bez opuszczania kręgu.
Ten pochodzi ze stolicy São Paulo. Uczestnicy będą potrzebować kija, piłki tenisowej oraz podstawki, którą może być puszka napoju gazowanego.
Dwoje dzieci to pałkarze, którzy trzymają drewniany kij chroniący podstawy. Pozostali to miotacze, którzy muszą przewrócić bazę piłką lub kopnięciami.
Jeśli uda im się przebić przez obronę pałkarzy i zburzyć bazę, zatrzymają kij. Jeśli odbijający uderzą piłkę pięć razy, wygrywają mecz i zamieniają się miejscami z miotaczami.
Na obszarze podzielonym na dwa pola u dołu każdego pola tworzy się okrąg i ustawia się flagę dla każdej drużyny.
Obie grupy muszą opracować strategię, aby przedrzeć się przez wrogi obóz i ukraść flagę, nie dając się złapać. Pojmany zostaje zamrożony na terytorium wroga i może się poruszać tylko wtedy, gdy ktoś z drużyny go dotknie.
Drużyna, która jako pierwsza podniesie flagę drużyny przeciwnej, wygrywa!