Czy pamiętasz kreskówkę Jetsonów, rodzinę żyjącą w całkowicie zautomatyzowanej przyszłości, z pracownikiem-robotem, latającymi samochodami i zawieszonymi miastami?
Zobacz więcej
IBGE otwiera 148 wakatów dla agenta ds. badań spisu powszechnego; Zobacz jak…
Opublikowano ustawę ustanawiającą „Program nabywania…
Ok, jesteśmy w komplecie XXI wiek a wiele z tego, co było wyidealizowane przez serię, nie zmaterializowało się. Już. Wraz ze ścieżkami, które obrała rewolucja cyfrowa, świat jest przekształcany przez robotyzację i coraz większe wykorzystanie sztucznej inteligencji.
To, co dla wielu jest powodem do ekscytacji, dla innych oznacza udrękę i niepokój. To dlatego, że według badań przeprowadzonych przez Instytut Sapiens, co najmniej pięciu zawodom grozi wyginięcie do 2050 r. dzięki rewolucji technologicznej.
W ten sposób ponad dwa miliony ludzi może zobaczyć, jak ich miejsca pracy znikną w nadchodzących latach. Nawiasem mówiąc, jest to trend, który już widzieliśmy, od automatyzacji różnych usług, wcześniej wykonywanych przez ludzi.
Ale czy twoja kariera należy do tych, które mogą stać się zwykłym wspomnieniem niezbyt odległej przeszłości?
Instytut Sapiens oparł swoje badania na danych dostarczonych przez DARES, serwis badań statystycznych francuskiego Ministerstwa Pracy. W pierwszej kolejności poszukiwano zawodów o największej tendencji do automatyzacji. Następnie sprawdził listę zawodów, które straciły najwięcej miejsc pracy.
Na tej podstawie wyliczył projekcje oparte na dwóch hipotezach – liniowej i optymistycznej; oraz wykładniczy i pesymistyczny. Ten ostatni bierze pod uwagę przyspieszony trend zamykania wakatów. Opierając się na tych odniesieniach, naukowcy zauważyli, że obszary księgowość, pudła, bankiTo jestubezpieczyciele, sekretarki To jest środki konserwacyjne mogą zostać dotknięte zmianami, jakie przyniosła rewolucja cyfrowa.
Nas banki, na przykład szanse na zatrudnienie spadły o około 40% w latach 1986–2016, a następnie mogą zniknąć całkowicie do 2050 r. Do księgowi, szacunki są jeszcze nieco dłuższe – mogą już nie istnieć do 2056 roku.
Nawet jeśli dane wydają się przerażające, celem badania nie jest wywołanie alarmu, ale uświadomienie, że coś trzeba zrobić.
Erwann Tison, ekonomista i dyrektor Instytutu Sapiens, zwraca uwagę, że „konsekwencje rewolucji cyfrowej są realne i należy je traktować poważnie już teraz. Jeśli tego nie zrobimy, nie będziemy w stanie przewidzieć zmian, które już zachodzą. To może być katastrofa dla dużej części populacji”.
Ekonomista mówi dalej, że badanie wykazało pięć obszarów, na które wpłynie rewolucja cyfrowa, a w ten sposób społeczeństwo wspólnie szuka rozwiązań dla tych ludzi, aby osiągnąć rekonwersję profesjonalny.
W artykule opublikowanym na Portalu G1 profesor i twórca studiów MBA w Zarządzaniu Zmianą i Transformacją Digital dla Krajowej Rady Przemysłu Brazylijskiego, Gil Giardelli, analizuje wyniki alarmiści. I pomimo badań wskazujących na koniec kilku zawodów, profesjonalista ma inny punkt widzenia.
Według niego „w rzeczywistości będziemy mieć społeczeństwo z krótszym czasem pracy dziennie, z wieloma firmami, które już przyjmują tygodnie z czterema dniami pracy, krótsze godziny pracy”. Giardelli widzi jednak trudne ścieżki, którymi trzeba będzie podążać w najbliższych latach, zwłaszcza ze względu na akademię.
Profesor zwraca uwagę, że kursy nie nadążają za procesem zmian technologicznych, a czasu na przygotowanie do nich jest za mało. Sytuacja niesie ze sobą zapowiedź trudnych czasów w ciągu najbliższych trzech dekad. Wrażenie Giardellego potwierdza Tison z Instituto Sapiens.
Ekonomista podaje, że np. na kierunku medycznym brakuje w programie przedmiotów związanych z robotyką. Ignorowanie wpływu technologii na wykonywany zawód traktowane jest przez badacza jako przestępstwo. – Bo dzisiaj jest np. Google, które stworzyło sztuczną inteligencję, która pozwala stawiać diagnozy raka 30 razy bardziej asertywnie niż ludzie – podkreśla.
Wydaje się odpowiadać na komentarz Giardellego na temat alarmistycznych tendencji badania, Tison zdaje sobie sprawę, że podczas gdy rewolucja cyfrowa znika wraz z miejscami pracy, tworzy wiele innych pojawić się. Ponadto stwierdza, że zadanie prognozowania jest skomplikowane właśnie dlatego, że nie zawsze jest ono potwierdzone.
Wydaje się jednak, że przemiany już zachodzą i to społeczeństwo musi się do nich przygotować.