Longyearbyen, wieś położona w Norweski archipelag Svalbard, to jedno z najbardziej wysuniętych na północ miejsc na świecie, liczące nieco ponad 2 tysiące mieszkańców.
Mieszkańcy tego miasto doświadczają miesięcy ciemności przez cały rok ze względu na swoje położenie w pobliżu bieguna północnego, do okoliczności, do których z czasem się przystosowali.
Zobacz więcej
Tajemnica na niebie Florydy: UFO przelatuje z dużą prędkością…
W grobowcu w Egipcie znaleziono dzbany z winem sprzed 5000 lat
Pomimo przenikliwie zimnego klimatu, jest ono wzbogacone oszałamiającym pięknem przyrody, zwłaszcza gdy zorza polarna zdobi nocne niebo. Jest jednak pewna cecha, która definiuje to miasto: jest to technicznie zabroniono umierać Tam.
Ekstremalny klimat Longyearbyen sprawia, że ciała zmarłych nie przechodzą naturalnego procesu rozkładu. W 1950 r. wprowadzono ustawę „zabraniającą” mieszkańcom umierania na terenie miasta.
Ustawodawstwo pojawiło się po ekshumacji ofiar pandemii grypy w 1918 r. i ujawniło, że ciała, a nawet wirus, zostały zachowane i nadal mogą stwarzać ryzyko zakażenia.
(Zdjęcie: ujawnienie)
W rezultacie, gdy któryś z mieszkańców jest o krok od śmierci, najczęściej przewożony jest na kontynent, aby spędzić tam swoje ostatnie chwile, chyba że umierający zdecyduje się na kremację.
Pogrzeby są rzadkimi wydarzeniami w Longyearbyen, podobnie jak narodziny. Pomimo istnienia szpitala wiele przyszłych matek decyduje się na podróż na kontynent, aby rodzić, szukając większego komfortu i unikając trudów ekstremalnego klimatu i środowiska miasta.
Longyearbyen jest zatem miejscem niezwykłych kontrastów, gdzie majestatyczny naturalne piękno współistnieją z niezwykłymi i rygorystycznymi warunkami życia, naznaczonymi niezwykłymi prawami i praktykami wywodzącymi się z bezlitosnej natury lokalnego klimatu arktycznego.
W Trezeme Digital rozumiemy znaczenie skutecznej komunikacji. Wiemy, że każde słowo ma znaczenie, dlatego staramy się dostarczać treści, które są istotne, angażujące i spersonalizowane, aby sprostać Twoim potrzebom.