Niedawno aplikacja OneDrive wysłała do swoich użytkowników wiadomość e-mail z informacją o zmianach w zasadach przechowywania obrazów.
Z oświadczenia przesłanego klientom serwisu wynika, że gdyby to samo zdjęcie było zapisywane w galerii i w innych tworzonych albumach, zajmowałoby indywidualne miejsce na dysku.
Zobacz więcej
Skamieniałość zwierząt sprzed 465 milionów lat SZOKUJE naukowców po zbadaniu…
Nowa wersja oszustwa „0800” pochłania WIELE ofiar;…
W ten sposób, gdyby obraz znajdował się w OneDrive, oprócz dwóch innych albumów w ramach usługi, Twój plik zajmowałby trzy razy więcej miejsca na dysku.
Rozwiązanie to służyłoby szybszemu wyczerpaniu bezpłatnych przydziałów, zmuszając użytkowników do płacenia za więcej miejsca w serwisie.
Wiadomość ta oczywiście nie zadowoliła klientów, którzy wkrótce zmobilizowali się i przesłali do redakcji dziesiątki skarg Microsoftu, marka będąca właścicielem usługi OneDrive.
Tym samym firma ponownie weszła na giełdę, przynosząc wieści, które ucieszyły użytkowników usługi przechowywania w chmurze.
(Zdjęcie: Shutterstock/reprodukcja)
Po tylu skargach gigant z Redmond stwierdził, że uwzględniono uwagi społeczności, co spowodowałoby wycofanie się z zaproponowanego rozwiązania. Dzięki temu to samo zdjęcie, nawet zapisane w różnych folderach, będzie nadal zajmowało tylko jedno miejsce.
Zanim decyzja została podjęta (lub nie została podjęta), Microsoft starał się uspokoić nastroje społeczności. Pomysł był taki, że aby załagodzić sytuację, OneDrive zaoferuje użytkownikom dodatkowe miejsce na rok.
Ta próba zadowolenia osób korzystających z usługi przechowywania w chmurze nie wystarczyła, wszak nie określono nawet dodatkowej kwoty. To był decydujący czynnik, który skłonił ich do wycofania się z nowego środka, przez wielu uznawanego za nadużycie.
Jak wspomniano wcześniej, jeśli masz zdjęcie w galerii i dodasz je do albumu, ten sam plik zajmie dwa razy więcej miejsca.
To samo w sobie byłoby dużym problemem, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość zdjęć w galeriach telefonów komórkowych. Na przykład użytkownicy zajmujący się edycją zdjęć odnieśliby ogromne szkody.
Kolejnym problemem wartym podkreślenia jest tzw Perspektywy, który przechowuje Twoje e-maile w chmurze. Innymi słowy, jeśli osiągniesz limit miejsca w OneDrive, co w przypadku nowego rozwiązania nastąpi szybko, kilka funkcji poczty e-mail zostanie zablokowanych.