Ćwiczenie w zakresie interpretacji tekstu, odpowiednie dla uczniów klas od siódmej do dziewiątej podstawowe, z ćwiczeniami do czytania i interpretacji tekstu „Ana i Mia” dotyczącego zaburzeń jedzenie.
To ćwiczenie w języku portugalskim jest dostępne do pobrania w edytowalnym szablonie Word, gotowym do wydrukowania w formacie PDF, a także ukończonym ćwiczeniu.
Pobierz tę aktywność z:
SZKOŁA: DATA:
PROF: KLASA:
NAZWA:
Drodzy przyjaciele, czym byłbym bez was? Z kim miałabym porozmawiać tutaj w domu, w budynku, w szkole? Wszystkie dziewczyny w klasie umieją powtarzać tylko jedno: że jest mi źle na zdrowie, że nie dam rady tak dalej, że skończę swoje życie. Ale co oni wiedzą o moim życiu?
Kiedy ludzie na mnie patrzą, wiem, że to po to, by mnie osądzić, zlitować się, wskazać palcem, śmiać się cicho za moimi plecami i dziękować Bogu za to, że taki nie jesteś.
Nikt nie rozumie, co widzę, kiedy patrzę w lustro. Ach, gdybym mógł, wyrwałbym wszystkie lustra w domu, windzie, budynku, szkole! Ale ponieważ nie mogę, zamykam przed nimi oczy, jak wampirzyca przestraszona własnym odbiciem.
Nikt nie czuje tego, co ja, kiedy patrzę na moje zdjęcia. Dzięki Bogu, że zostało ich niewiele, teraz, kiedy je wszystkie podarłem, ku rozpaczy mojej matki. Któregoś dnia pożyczyłem album od Tatiany i ukradłem wszystkie zdjęcia, na których się pojawiłem. Tati była na mnie wkurzona, ale co mogę zrobić? W przyszłym tygodniu pożyczę album od Ju i zrobię to samo.
Nikt nie wyobraża sobie, jak lękam się własnego cienia. Żaden duch mnie nie przeraża, żaden duch mnie nie dręczy, ale jaki strach wzbudza we mnie mój cień! Ledwo mogę na nią patrzeć, pulchna, ciężka, zniekształcona, niezdarna, niezgrabna, jak ja. Odpowiedzcie przyjaciele: dlaczego nie mogę być jak Piotruś Pan, który stracił swój cień? Dlaczego nie mogę być przejrzysty?
Kiedy spotykamy się w domu Ju lub Tati, dziewczyny podziwiają się w lustrze, komentując, jak się zmieniają, stają się nastolatkami, stają się młodymi kobietami. Wszystko promienne. Z wyjątkiem mnie, oczywiście. Nie wierzę, że ktokolwiek może się tak uśmiechać w lustrze jak oni. Spędzanie miesięcy bez wchodzenia na wagę, jak Ju. Patrzy na mnie z politowaniem i mówi: „Ale jesteś o wiele chudszy ode mnie!” Naprawdę? Czasami już nie wiem, w co wierzę.
W zeszłym tygodniu w domu Ju rzuciłem okiem na jej dżinsy i zobaczyłem, że bandyta ma rozmiar 38. Jak możesz, skoro mój ma 36 lat? Czy zmieniła metkę tylko po to, żeby mnie oszukać? Czy oni wszyscy mnie oszukują? Czy to dla mnie spisek, żeby nie schudnąć? Nigdy nie widzieć mnie szczupłego?
A chłopcy? Te są jeszcze gorsze. W przeszłości wielu ze mną flirtowało, patrzyło na mnie z góry na dół, uśmiechało się do mnie. Tak naprawdę Lucas zawsze wysyłał mi notatki, prosząc, żebym wyszedł, poszedł do kina. Powiedział, że jestem piękna, i tak chciał się ze mną umówić. Cieszę się, że się oparłem, bo na tym etapie mistrzostw już by ze mną skończył. Tak, bo teraz już nawet na mnie nie patrzy. Poza tym taki gruby… jaki chłopak chciałby ze mną flirtować?
Dlatego nie mogę zwariować, nie mogę się odchudzać, muszę kontrolować każdą kalorię, każdy mały tłuszcz. Absolutnie wszystko. Dziś w pełni rozumiem, że jedzenie jest moim wrogiem. Wróg, tak! Co jeszcze mógłbym nazwać? Nigdy mnie nie podnosi, nigdy nie przynosi ulgi, nigdy mnie nie pociesza, jak ty. Robi wszystko, aby zwrócić moją uwagę, odwrócić moje myśli od dobrych rzeczy. Ale gwarantuję ci: nie doprowadzi mnie do upadku, och, ale nie zrobi tego! Ilekroć się załamuję, tracę kontrolę, popełniam jakiekolwiek nadużycia, wkrótce znajduję sposób na zrekompensowanie. Ale wiecie co, przyjaciele? Jestem pewien, że ciało przyzwyczaja się do wszystkiego. Coraz mniej kalorii, coraz więcej siłowni, małe zwycięstwo każdego dnia. Dopóki w końcu, jestem pewien, moje ciało nauczy się nie tęsknić za jedzeniem.
W głębi duszy to nie moja wina, to wina tego świata. To on mnie goni, torturuje, skręca mi żołądek, sprawia, że wymiotuję. Gdyby świat był inny, kto wie, może musiałbym uciekać przed zdjęciami, cieniami, lustrami?
Gdyby świat był inny, nie musiałbym słyszeć tych obrzydliwych słów: anorektyczka! bulimiczny! Czy nie wstydzą się rzucać taką pogardę na moje ciało i duszę?
Anoreksja, bulimia. Gdyby tylko znali was dwoje tak jak ja, gdyby znali wasze sekrety, intymność, przezwiska… Zawsze mam was, Ana i Mia, na upust.
KLIN, Leo. luźne kroniki. Dostępne w: http://www.cartacapital.com.br/carta-fundamental-arquivo/ana-e-mia
1) Zgodnie z tekstem, kim są Ana i Mia?
2) Dlaczego znajomi bohaterki w tekście upominają ją, mówiąc, że szkodzi jej zdrowiu i że zamierza zakończyć własne życie?
3) Postać w tekście informuje, że ludzie patrzą na nią z jakim zamiarem?
4) Dlaczego postać chce wyrwać wszystkie lustra wokół niej?
5) Zgodnie z tekstem postać nie boi się duchów i żaden duch nie dręczy jej bardziej niż jej własny cień. Wyjaśnij dlaczego?
6) Dlaczego mówi, że jedzenie jest wrogiem?
7) Zgodnie z tekstem, czy postać jest naprawdę gruba, jak mówi? Uzasadnij swoją odpowiedź fragmentem tekstu?
8) Chłopcy flirtowali, wysyłali notatki i pytali bohatera opowieści. W twojej koncepcji, dlaczego to się zmieniło?
9) Czy uważasz, że ta postać wymaga leczenia? Gdzie powinna się udać po pomoc?
10) Wyjaśnij, dlaczego postać w historii nie ma imienia?
11) Czy znasz kogoś, kto przechodzi przez tę samą sytuację, co postać z tej historii? Jaką radę dajesz osobom cierpiącym na te zaburzenia odżywiania?
Rosiane Fernandes Silva – Ukończyła studia pisemne
W odpowiedzi znajdują się w linku nad nagłówkiem.
zgłoś tę reklamę