Firmy rekrutacyjne i selekcyjne, które przyjęły automatyzację pracy, mają o 64% wyższy współczynnik wypełnienia, mają o około 33% więcej kandydatów na rekrutera i są o około 55% bardziej skłonni do zgłaszania dużych przyrostów pracy przychód. To są nowe dane z Bullhorn, firmy zajmującej się przetwarzaniem w chmurze, która specjalizuje się w firmach zajmujących się przetwarzaniem w chmurze.
Czytaj więcej: Firmy mogą być zobowiązane do podawania zakresu wynagrodzeń w ogłoszeniach o pracę
Zobacz więcej
Uwaga: TA trująca roślina spowodowała, że młody mężczyzna wylądował w szpitalu
Google opracowuje narzędzie AI, które pomoże dziennikarzom w…
Dane zebrane od setek firm rekrutacyjnych z globalnej bazy klientów Bullhorn były zebrane dla upamiętnienia 1 miliarda kamieni milowych w całkowitym wykorzystaniu zautomatyzowanych zadań megafon. Zbiega się to również z uruchomieniem chatbota Bullhorn, narzędzia służącego do cyfrowej komunikacji marki, które wykorzystuje automatyzację i sztuczną inteligencję. przekazywania informacji talentom w dogodnym dla nich momencie, o każdej porze dnia poprzez integrację ze stronami internetowymi firm rekrutacja.
Z przeanalizowanych danych wynika, że firma rekrutacyjna automatyzuje średnio ponad 20 tysięcy e-maili, SMS-ów, aktualizacji, notatek i zadań rocznie. Jednocześnie zaoszczędziło to około 2,5 miliona godzin pracy. dopiero w roku 2021, co jest równoznaczne ze zwolnieniem z każdego prawie 3 godzin pracy dziennie rekruter.
Z zebranych danych wynika również, że firmy zajmujące się rekrutacją tymczasową i kontraktową posiadają użytkownicy tej automatyzacji przenoszą o 20% więcej swoich talentów, gdy zadanie jest skończone. Podobnie ci, którzy używają automatyzacji do komunikacji z talentami, zgłaszają o 20% wyższe współczynniki klikalności oraz o 30% lepsze wskaźniki otwarć niż średnie w branży.
Miłośnik filmów i seriali oraz wszystkiego co związane z kinem. Aktywny ciekawski w sieci, zawsze podłączony do informacji o sieci.