Operacja jest zawsze delikatnym i delikatnym momentem dla osoby ze względu na ryzyko, jakie może stwarzać ta procedura.
Do tego są wykwalifikowani lekarze, którzy pracują w operacji, aby przebiegała ona w najlepszy możliwy sposób. Ale czasami, nieuchronnie, mogą wystąpić komplikacje.
Zobacz więcej
Android czy iOS? Dowiedz się, który system jest preferowany przez miliarderów
Zdemaskuj podróbki: 6 typowych zwrotów używanych przez fałszywych ludzi
Tak jest w przypadku pilnej operacji serca przeprowadzonej na mężczyźnie w latach 60. Jego komplikacja była dość niezwykła. W chwili, gdy mężczyzna znalazł się na stole operacyjnym, jego otwarta klatka piersiowa zaczęła się palić. Na szczęście lekarzom udało się ugasić pożar i pomyślnie zakończyć operację bez dalszych komplikacji.
Sprawdź także:
Incydent został zgłoszony na międzynarodowej konferencji Euroanasthetic. Jest to doroczna konwencja Europejskiego Towarzystwa Anestezjologicznego.
Według zaświadczenia lekarskiego mężczyzna doznał rozwarstwienia aorty wstępującej, czyli pęknięcia potencjalnie śmiertelne w wewnętrznej ścianie głównej tętnicy, która pompuje krew z serca do reszty cielesny. Musiał więc zostać przewieziony na operację.
Jego przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) spowodowała komplikacje w zabiegu. Dlatego, aby dostać się do serca mężczyzny, lekarze musieli otworzyć jego mostek, czyli kość znajdującą się pośrodku klatki piersiowej.
Zrobiwszy to, profesjonaliści zobaczyli, że prawe płuco mężczyzny było przyczepione do mostka. Poza tym uszkodzone zostały fragmenty tkanki płucnej.
Zazwyczaj pęcherzyki powietrza tworzą się u osób z POChP. A kiedy lekarze próbowali ostrożnie wyciągnąć prawe płuco z mostka mężczyzny, skończyło się na przekłuciu jednego z tych pęcherzy. Do tego doszło do ogromnego wycieku powietrza.
Aby pacjent nie odczuwał dyskomfortu, lekarze zastosowali więcej znieczulenia i zmienili przepływ powietrza, który otrzymywał mężczyzna, na 100%.
Tak więc, gdy tylko przepływ powietrza został zwiększony, do worka wpadła iskra z elektrokoagulacji (urządzenia, które wykorzystuje ciepło do spalania lub cięcia tkanki). A dzięki bogatemu w tlen powietrzu wokół klatki piersiowej człowieka w końcu powstał ogień. Na szczęście lekarzom udało się szybko go ugasić i pacjentowi nic się nie stało.
Na szczęście operacja była pod kontrolą lekarzy i przebiegła normalnie, bez żadnych problemów, udało się z powodzeniem naprawić tętnicę mężczyzny. Po tym incydencie lekarze poszli zbadać inne podobne przypadki. Znaleziono sześć przypadków, z których wszystkie dotyczyły suchych torebek.
Jakkolwiek rzadkie jest to zdarzenie, należy mieć świadomość, że zwłaszcza lekarze powinni znać niezbędne procedury w tym przypadku.
„W szczególności chirurdzy i anestezjolodzy muszą być świadomi, że pożar może wystąpić w jamie klatki piersiowej, jeśli płuco uszkodzony lub jeśli z jakiegokolwiek powodu dochodzi do wycieku powietrza, a pacjenci z POChP są bardziej narażeni” – powiedziała Ruth Shaylor.