A Siri firmy Apple jest uruchamiany tylko wtedy, gdy zadzwonimy „Hej Siri”. Jednak ten dobrze znany sposób dzwonienia do wirtualnego asystenta jabłko jego dni są policzone. Ideą firmy jest zrewolucjonizowanie interakcji Siri z użytkownikami iOS. Czytaj więcej i zrozum.
Czytaj więcej: Google chce stworzyć sztuczną inteligencję przy użyciu 1000 najczęściej używanych języków; zrozumieć projekt
Zobacz więcej
Zagrożenie dla Netflix: bezpłatna usługa Google konkuruje ze streamingiem
Google opracowuje narzędzie AI, które pomoże dziennikarzom w…
Według informacji opublikowanych przez amerykańską firmę komunikacyjną Bloomberga, Apple pracowało nad uproszczeniem aktywacji wirtualnego asystenta Siri, który teraz straci dobrze znane wyrażenie „Hej, Siri”.
Nadal nie ma dokładnej daty wejścia w życie nowej aktualizacji, ale prognozy Apple dotyczą lat 2023 lub 2024. Na pierwszy rzut oka może się to wydawać prostą zmianą, jednak konieczne będzie przeszkolenie firmowych kanałów sztucznej inteligencji i inżynierii.
W końcu wybierając frazę aktywacyjną dla wirtualnego asystenta, im jest ona krótsza, tym trudniej sztucznej inteligencji ją rozszyfrować.
Dzieje się tak, ponieważ wirtualni asystenci, zwłaszcza Siri, żyją z wieloma różnymi językami, akcentami i dialektami. W ten sposób musi być w stanie rozpoznać polecenie, gdy zostanie uruchomione, w każdym z tych przypadków.
Aby osiągnąć ten wynik, Apple szkoli testy aktywacji Siri z własnymi pracownikami firmy. W ten sposób można określić, które dostosowania i dane są niezbędne do zmiany aktywacji Siri.
Apple chce uprościć Siri, aby mogła łatwiej wchodzić w interakcje z innymi aplikacjami i móc lepiej i szybciej rozumieć żądania użytkowników.
Teraz Apple wprowadza tę zmianę, tak jak zrobiły to Amazon i Microsoft ze swoimi wirtualnymi asystentami. Na przykład słynna Alexa jest aktywowana tylko twoim imieniem. Tak więc wkrótce wystarczy zadzwonić do Siri, aby zadzwonić do wirtualnego asystenta.