Jeśli marzysz o podróżowaniu po całym świecie, być może ta historia w jakiś sposób Cię zainspiruje. Poznaj Torbjørna „Thora” Pedersena, Duńczyka, który odwiedził 203 kraje na całym świecie, nie wsiadając do samolotu.
Podróż trwała 10 lat i zakończyła się 23 maja, kiedy wylądował w Malediwy.
Zobacz więcej
Nostalgia: tapety Game Boya robią furorę w sieciach społecznościowych
Indian-Giant: poznaj gatunki imponujących kogutów, które…
Saga Pedersena rozpoczęła się 10 października 2013 roku. Przed wyjazdem ustalił kilka bardzo ważnych zasad: 1) przebywać w każdym kraju przynajmniej pełne 24 godziny; 2) wydać zaledwie 20 USD (około 96 BRL) dziennie; oraz 3) oprzeć się pokusie powrotu do Danii.
Wycieczka będzie relacjonowana w bezpretensjonalny sposób na duńskim blogu i w jego sieciach społecznościowych. Nie wyobrażał sobie jednak, że w tych cyfrowych przestrzeniach będzie miał wiele do opowiedzenia.
Niektóre niepowodzenia są godne serii, jak czekanie czterech miesięcy na wizę i przejazdy do Gwinei Równikowej, zmiany tras w celu dotarcia do Pakistanu i wielu kilometrów Objazd.
Była też ciężka diagnoza malarii mózgowej w Ghanie, przepraw przez strefy konfliktów, rozbitych statków i bardzo intensywnych sztormów podczas podróży z Islandii do Kanady.
Torbjørn oszacował, że odwiedzenie wszystkich 203 krajów zajęłoby około czterech lat, ale wygląda na to, że jego obliczenia były błędne. Stało się tak, ponieważ nie wziął pod uwagę całej biurokracji z dokumentacją, ani nie przewidział wystąpienia pandemii.
Kiedy Covid-19 pandemia wybuchła na całym świecie, był w Hong Kongu. Ze względu na przepisy sanitarne i zamknięcie granic pozostał na półwyspie azjatyckim przez dwa lata. Tam musiał uzyskać wizę pracowniczą i pozwolenie na pobyt.
W tym czasie poślubił nawet swoją obecną żonę Le – zdalnie. Ale kiedy granice się otworzyły, spotkali się ponownie i pobrali osobiście na pięknej plaży w Vanuatu, kraju w Oceania.
W sumie Torbjørn podróżował przez 3576 dni, wsiadł na 37 frachtowców, 158 pociągów, 351 autobusów, 219 taksówek, 33 łodzie i 43 riksze. Ponadto przejechał 359 000 kilometrów, co odpowiada dziewięciu okrążeniom Ziemi.
Po przybyciu do Danii łodzią poinformował na swoim Instagramie, że powitało go ponad 100 osób, w tym przyjaciele, rodzina, fani i obserwujący.
Idąc dalej, nie wie, co zrobi. „Nadal nie pojąłem, że ten projekt się skończył. Mówią, że jeśli chcesz wprowadzić nowy nawyk do swojego życia, musisz go powtarzać przez 30 dni. Robię to [podróżowanie] od ponad 3500. Więc taki jestem teraz” – powiedział Duńczyk w wywiadzie dla CNN.
Ukończył komunikację społeczną na Uniwersytecie Federalnym w Goiás. Pasjonat mediów cyfrowych, popkultury, technologii, polityki i psychoanalizy.